cute.
cute.
Wypaśna kreska...mniam
Hmmm...myślałem raczej o rysunkach „z życia wziętych” ( czy jak kto woli – „sytuacyjnych” )...bardziej spontanicznych...rzekłbym nawet - przypadkowych.
A tak z zupełnie innej beczki...
Południca napisała:
Powiało tajemnicą...Pamiętam Cię z innego miejsca w sieci
Aaaaj, dzięki, kochani Jak nastroje? U mnie całkiem w porządku, już na śniadanko zjadłyśmy z Truflą po pączku. Wiem, wieeeem, zakazany owoc, jednakże ustaliłam z matulą, iż darujemy sobie dziś obiad. Jak to się mówi, coś za coś.. A tak w ogóle, to wcale mi te pączki tak nie smakowały, chyba się z lekka rozczarowałam...
Snufkin oooj, czyli będę musiała się bardziej postarać A jeśli chodzi o tę inną beczkę, to mignąłeś mi gdzieś na stronce Marty XL ^^''
A to taki goopi rysuneczek, inspirowany rozmową z pewnym kolegą. Mam nadzieję, że nie urażę Waszych uczuć...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hmmm czyzby matula przystapila do akcji dieta?????Zamieszczone przez Poludnica
No i mam nadzieje ze na tym jednym sie skonczylo
ja wytrwalam hehehehehe z paczkami nie zjadlam
mam tyylko minusa u szefowej hehehe chyba bo nie chcialam paczka i powiedzialam tekst zostawie szefowej niech jej dupa urosnie heheheh na co weszla jej corka
hehehe ale mam to gdzies :
Carli gratuluje dnia bez pączka
I witaj w klubie ja tez i w pracy się objadali i maz jeszcze mi za plecami wcina i kusi heheheh ale jestem twarda i powiem wam ze wcale mnie ni9e ciagnie do paczkow .
Byl moment w pracy przy kawie ze pomyslalam kurde jeden mi nie zaszkodzi ,ale jakos odpuscilam i nie zjadlam .
ciesze sie z tego chyba bardziej niz z zrzuconych kiloskow ,pokonalam moja slabosc paczki takie pulchniutkie ociekajace lukrem mniam mniam
A ja oparlam sie pokusie .
Jestem wielka hehehe
najwazniejsza to wrodzona skromnosc
Kubuś jak żywy !! Super !
Tzn. kubuś xxl czy puchatek??
A co ten kolega tak nie lubi bajek że odrazu z nożem na niewinnego puchatka??
NO W KONCU SIE DOCZEKALAM POWROTU RYSUNKOW POLUDNICY NA JEJ WATEK HIHI
DZIEKUJE
A WIESZ-CO JA TEZ SOBIE TANCZE...PO POKOJU GDY JESTEM SAMA W DOMKU
POLUDNICO-SZCZERZE PODZIWIAM CIE ZA TWOJE SUKCESY DIETKOWE!!! I TO,ZE NIE MIALAS ANI JEDNEJ ZALAMKI!!! BARDZO SIE CIESZE I GRATULUJE !!!
MALOWANE NA RECE
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Zakładki