najważniejsze, że się nie poddajesz
najważniejsze, że się nie poddajesz
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
Staram się tylko wiesz ja bardzo chce schudnąć do mojej wymarzonej wagi..ale byłam już taka gruba, że ta obecna waga jest dla mnie ok, dobrze się z nią czuję (choć daleko do ideału) i to mnie rozleniwia...Ale na prawdę chcę schudnąć więcej i być szczupła. Tyle pochwał słyszę w realu na temat swojego wyglądu
Muszę się pochwalić, że wczoraj trochę ćwiczyłam Może sie wdrożę i będę to robić częściej
Śniadanie dziś ok i wczorajszy dzień zaliczony dietkowo Zanim zjem jakiś posiłek najpierw piję szklankę wody.To mi bardzo pomaga. Te porcje, które jem nie są dla mnie za małe, najadam się...Tylko mam ochotę po prostu zjeść dużo więcej dla samej przyjemności jedzenia... Ja tak kocham jeść... Nie tłusto i nie słodko, tylko urozmaicenie i DUŻO
Pozdrawiam
Kamcia, czytam ten post i wydaje mi sie jakbym ja go napisala... Wszystko sie zgadza, i z rozleniwieniem bo juz jest duza roznica w wygladzie, i z umilowaniem do jedzenia...
Bede musiala sprobowac z ta woda przed posilkiem, planuje tez zakupic blonnik, moze pomoze...
Trzymaj sie Kamcia!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
wiem, jak schudłam do 65 kg też się rozleniwiłam, czego efektem jest rzeczone 79 (na szczęście teraz 76 - zmiana niewielka, ale zawsze coś, i na szczęście w dół, nie w górę)...dlatego nie można się poddawać pomyśl sobie ile komplementów teraz słyszysz, a co będzie, jak dotrzesz do wymarzonej wagi! To powinno być motywujące!
z jedzeniem też tak mam, zjadłam fasolkę po bretońsku (nieśmiertelna, główna podstawa mojego żywienia), i choć się najadłam, zjadłabym jeszcze, jak sama mówisz, dla przyjemności jedzenia...nawet na słodycze nie mam takiej ochoty, jak na zwykłe jedzenie w dużych ilościach...
ale cóż, same się do tego doprowadziłyśmy, nikt nas nie napychał jedzeniem na siłę, dlatego teraz musimy walczyć ze swoimi demonami
pozdrawiam cieplutko
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
Wczoraj na kolację był budyń i kanapki...no i za dużo kalorii
Dziś rano już ok Pozdrawiam
MIłEGO DNIA
jestem tak strasznie zajęta,że nie mam czasu na forum.Pozdrawiam was wszystkie
No to trzymaj sie Kamcia, bo wiesz jak to jest z dala od forum...
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Trzymaj sie Kamitanika Tylko nie badz taka glupia jak ja i nie zostawiaj forum na dlugo
Zakładki