Trzymam Cie za słowoZamieszczone przez czekoladoholiczka
Trzymam Cie za słowoZamieszczone przez czekoladoholiczka
Na śniadanie zjadłam musli, zaraz lecę na praktyki Licyłam wczorajsze kalorie i oprócz tej kremówki było ich 550- 600, więc z ciachem na pewno zmieściłam się w normie
Kamcia, to fajnie ze masz taka kolezanke, ktora samym swoim wygladem motywuje! Zycze Ci kolejnego udanego dnia
A z waga i rozmiarem to jest tak roznie ze sama widzisz, mozesz w 38 zmiescic sie przy calkiem sporej wadze. Najwazniejsze sa proporcje i centymetry, waga to tylko tak kontrolnie, zeby sie nam w glowach nie przewracalo i zeby jednak sie pilnowac
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Świetne masz podejście do tej koleżanki, ja bym tylko pewnie zazdrościła i dołowała się, że tak nie wyglądam
A może zamiast siłowni aerobik? Polecam, to świetna zabawa
Drugie śniadanie: banan
Obiad: surówka, kotlecik z piersi, ziemniak., szklanka soku z porzeczek.
Pozdrawiam.
Koleżanka, dziś założyła taką spódnicę, że miałam wrażenie, że ja mam więcej w udzie niż ona w pasie Dziś się ważyła i w ciuchach waży 51 i Butterku pewnie masz rację i ja powinnam ważyć więcej niż 50. Tym sie będę przejmować później
Na areobik to ja na pewno nie mam czasu Ja nie umiem jej jakoś negatywnie zazdrościć. bardzo ją lubię. Ona swoją figurę zawdzięcza swojemu odżywianiu, a swoja figurę też zawdzięczam tylko sobieZamieszczone przez Meeeg85
Zamieszczone przez kamitanika
jakoś tak... każda z nas swoją figurę zawdzięcza tylko sobie, prawda?? Tylko szkoda, ze to nie jest pocieszenie.
Ale tak sobie myślę, że niedługo tylko sobie będziemy zawdzięczać swoją ŚWIETNĄ figurę. Mam rację??
DOKŁADNIE Teraz jak schudnę to swoją świetną figurę będę zawdzięczać sobie i WAM.Zamieszczone przez athshe
Wracając do mojej przyjaciółki. Wczoraj miała na sobie komplet z dość grubego materiału w kratę- marynarkę i spodnie do kolan. Wyglądała genialnie i niesamowicie zgrabnie. Ona kupiła na to materiał i krawcowa jej uszyła. I to całkiem niedrogo, a wygląda genialnie tak sobie myślę, że jak będę miała jakąś okazję, to sobie u niej coś uszyję
ech, ja generalnie mam problem z ciuchami - tyle fajnych marynarek widziałam, czy krótkich żakiecików i co z tego, jak największy rozmiar to 42 a ja nigdy nie dopinam się w biuście...ech...chyba też zacznę szyć
Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka
Zakładki