Strona 18 z 29 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 285

Wątek: NO I DOBIŁAM DO 100 KG !!!TYM RAZEM SIE NIE PODDAM!1000 KCAL

  1. #171
    Guest

    Domyślnie

    Ale miło mi sie zrobiło...Dzieki Maneta Mimo ze odchudzam sie sama dla siebie to dobrze wiedziec że ktos z boczku mi się przyglada i podziwia Podbudowało mnie to mocno Zreszta i tak od kilku dni znów tryskam energią i równo z moim dobrym humorkiem kilogramy zlatują Pisalam gdzies kiedys o tej przedziwnej zależności i to naprawde ma jakies przełożenie przynajmniej na moja osobe więc wszystkim Wam zycze dobrego nastroju
    Maneta odwiedzaj mnie częściej i chwal sie swoimi wynikami bo nieźle Ci idzie Dodaj link to swoich pościków bedzie łatwiej Cie znaleźć Przeczytałam Twój wąteczek i jak widze obie "spasłyśmy " sie ciążowo No cóż...krótko mówiąc moja córka rekompensuje mi każdy kilogram,wałki tłuszczu celulit rozstępy i te inne mało "apetyczne" antyseksowne rzeczy I dlatego świadomie teraz trace waga po to żeby z lepszego poziomu wystartowac kiedys z druga ciążą Na to mam jeszcze czas.Teraz moim cielesnym celem jest wskoczenie w kiece by poczuc się kobieco i seksownie
    Manetka kawe pije wprawdzie tylko czarna parzoną i gorzką ale słodzika uzywam czasami do herbatki z cytryną i smakowo niczym od cukru sie nie różni za to kalorycznie bardzo bo 1 tabletka odpowiadająca jednej łyżeczce cukru to zaledwie 0,02 kcal
    A na zwisający brzuszek tylko ćwiczenia-mi juz na szczęście zwisa ten problem "

    Mommy a Tobie zdążyłam już pogratulowac spadku wagi czy tylko o tych gratukacjach pomyślałam ?? Pieknie! Prujesz jak burza !!

    Maroxia czemu sie u mnie nie pokazujesz? Jak Ci idzie? Apropos Twojego problemu...nażarłam sie wczortajk kiwi...dosłownie nażarłam bo zjadłam chyba z 12 sztuk (to byl jeden z tych żarłocznych witaminowych napadów mojego ciała wzywającego do spełniania swojej potrzeby ) i cos w tym jest bo dzisiaj pół dnia we wc spędziłam.Spróbuj -może na Ciebie tez tak podziałają
    A tak wogóle-powiedzcie mi -trzymacioe się tak sztywno tego tysiaka?
    Bo ja na początku za dramat uznawałam przekroczenie go o chociaz setke a teraz są dni kiedy nawet nie licze-poprostu "dziubie " to na co mam ochote nie pozwalając sobie na uczucie pojedzenia a nie daj Bóg przejedzenia i to jest dla mnie najodpowiedniejsze.Czasem gdy z ciekawości licze to okazuje sie że jade równo na tysiaku więc gdzieś już organizm daje mi znać kiedy stop a dzięki nie liczeniu jestm spokojniejsza bo nie czuje tej presji obsesyjnego liczenia


    MATKO BOSKA MOJ MĄŻ ZA TYDZIEŃ O TEJ PORZE BĘDZIE JUZ W DOMU Ale mnie olśniło ha ha Jakoś nie moge w to uwierzyć-tak mi sie za nim stęskniło i tak dłużył mi się czas bez Niego ze nie moge uwierzyc że to jeszcze tylko 7 dni


    Kończe to pisanie i zmykam na rowerek-planowo do końca tygodnia powinnam ważyć dwa kilo mniej.Kto wie? Moze sie uda?? Jakkolwiem bedzie jestem z siebie dumna-chyba nie sądziłam że tyle mi sie uda I tak jak Mariusz przyjedzie to waga bedzie nie istotna A On zawsze sprawia że czuje sie piękna i kochana

  2. #172
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    Emamina - ja się w ogóle nie trzymam 1000 kcal. Mój limit to 2000 ( w rzeczywistości wygląda to tak, że na ogół kończę dzień z 1800 na koncie). Kalorie liczę orientacyjnie - tzn waże większość zjadanych produktów, ale nie korzystam z kalkulatora i zaokrąglam wartości tak, żeby mi było łatwiej zliczać cały dzień

    Masz rację, że wszystko zaczyna się i kończy w głowie Bez pozytywnego nastawienia jest ciężko

    miłej niedzieli



  3. #173
    Maneta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    emamina ciesze sie ze moja krotka i niezauwazalna wiadomosc sprawila ci radosc. Ciesze sie rowniez ze mialas czas i cierpliwosc mnie troche podczytac .
    Zagladam na rozne watki gdy tylko czas mi pozwala z odpisywaniem troche gorzej z roznych powodow . Glowny to szwankujacy net (raz jest pozniej przez tydzien go nie ma) drugi to moj smyk ktory niee bardzo pozwala zajmowac sie mamusi komputerem zamias nim awieczorem zwlaszcza jak przez caly dzien jestem z nim sama to 100 spraw do zrobienia zmeczenie i brak weny robia swoje
    Niestety musze sie ci przyznac zete moje kilogramy to nie tylko ciazowe rok po urodzeniu spadlam juz do 82 ale kolejny rok pozniej przeprowadzilam sie za praca meza co dalej pociaglo juz nie pracowalam pozniej synek ciezko zachorowal praktycznie prawie pol roku nie wychodzilam z nim z domu no i stalo sie jedzenie na pocieszenie dla zabicia nudy z przyzwyczajenia i 100 na liczniku .
    Ostatnie dwa dni weekendowe niestety nie obyly sie bez malych grzeszkow ale jak juz pisalam na swoim watku wazne zeby sie nie dac zbic z wlasciwej drogi i powoli brnac dalej w "zyciowej dietce" . Mam nadzieje ze do konca tygodnia bede mogla przesunac suwaczek tym bardziej ze maz znow w delegacji wiec w domku nic nie ma na pokuszenie
    Alez sie u Ciebie rozpisalam (chyba nadrobilam ten ostatni mikroskopijnych rozmiarow)
    Sorki za przydlugi post pozdrawiam wszystkich a szcegolnie cieplutko Ciebie emamina

  4. #174
    Guest

    Domyślnie

    Witam
    Dawno mnie tu nie było ale podejrzewam że większośc z Was z tego smego powodu sobie odpuszcza-przedświąteczne porządki!!! U mnie podwójnie przedświąteczne bo moje Kochanie wraca już pojutrze Ale się ciesze!Nie potrafie o niczym innym mysleć
    Chcialam tylko spytac co u Was i zapewnic ze nadal się trzymam choc ekeftów "okresowo " brak. Podejrzewam że od soboty przez dwa tygodnie mnie tu nie będzie-musicie wybaczyc ale musze sie nacieszyc moim Mężem i Rodzinką wkońcu w komplecie Przesyłam buziaki pa pa

  5. #175
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hej Edytko!!!!!!!!!!!!!!!
    jestem wrocilam!!!
    nie bylo mnie bo prace pisalam.. bat nad tylkiem mi zawisnal.. a jak jeszcze wyszly problemy to sie odciac musialam.. bo bym nie wyrobil;a.. i tak skonczylam wczoraj o 23.. a pol reszty nocy.. drukowalam..u mnie pisalam ze mnie nie bedzie.. wyszlo niespodziewanie..
    co do meza.. to nareszcie.. wow.. normlanie uwienczenie.. pewnie bedzie w szoku.. kurde.. napewno bedzie super.. rzucis ie jak zwierze.. a potem bedzie lazal zadowolony.. i prosil bys skoczyla mu po piwo.. nago.. by mogl popatrzyc na Twoja nowa mniejsza pupe .. hehe.. zartuje.. i tak wiem ze najbardziej tesknil za Toba a nie pupa.. bo to dobry facet.. ale i tak bedzie fajnie.. na 100% zauwazy!!!!
    ehhh
    no ja dokladnie dzis zlozylam prace.. i teraz czekam na obrone ) juz nie znikne napewno.. chyba ze cos niespodziewanego sie trafi.. ale nie przewiduje Bede grzecznie czekala az sie nacieszysz mezem :P
    bo w koncu sie nacieszysz.. tylko pamietaj!!!!
    wiem ze sie odchudzalas zeby zrobic niespodzianke M.. ale nie zmarnuj tego co soianelas.. bo ja tu bede czekala.. i bedziemy kontynuowac..
    caluski poslylam

  6. #176
    Awatar Werciul
    Werciul jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2007
    Posty
    10

    Domyślnie



    Na wielkanocnym stole
    baba się rozpycha,
    mówiąc do mazurka:
    "Ale jestem pycha".
    A mazurek prycha
    do czekoladowych kurek:
    "To jasne jak słońce,
    że jam lepszy
    od początku po końce."
    Jajka bardzo się zgniewały,
    mazurkowi przyganiały:
    "Każdy powie,
    że jajko na zdrowie,
    mazurek niedobry!"
    Odezwał się zza firanek
    okienny papierowy baranek:
    "Przestańcie sobie przyganiać.
    Bardzo was proszę.
    Bo kurki zjem po trosze,
    a jajka całe na twardo.
    Przysiegam na palmę
    z kokardą.
    Palmy się pogniewały...
    I oto nasz wierszyk cały

    Z okazji nadchodzących świąt.. rozsądku papierowego baranka i
    WESOŁEGO ALLELUJA!

    Werciul
    Niech ktoś zatrzyma nas, zmieni zdarzeń bieg,
    gdy rozpędzeni gnamy wbrew przestrogom.
    A jeśli dzieli nas, od przepaści krok, chcę tylko czuć,
    że cię mam przy sobie...

  7. #177
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    hej Emamina
    Oj weekend szykuje ci się super Ale uważaj, by kiloski nie przylgnęły z powrotem

    Będę czekac wraz z Maroxią

    pozdrawiam



  8. #178
    Guest

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    NO COMENT

  9. #179
    Maneta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie


    A ja skomentuje
    emamina jestes piekna a twoj slubny chyba poza toba swiata nie widzi
    suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper

  10. #180
    tvnstyle jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jaj przepięknie malowanych, Świąt wesołych, roześmianych. W poniedziałek kubeł wody. Szczęścia, zdrowia oraz zgody. WESOŁEGO ALLELUJA!

Strona 18 z 29 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •