Wątek: NO I DOBIŁAM DO 100 KG !!!TYM RAZEM SIE NIE PODDAM!1000 KCAL

Witam drogie Panie !
Wpadłam tylko na chwileczke złożyc spóźnione ale szczere zyczenia wszystkiego co NAJlepsze z okazji tych juz kończących się świąt Wielkanocnych Dziękuje że wpadłyście tu do mnie (Witam u mnie nową Osóbke )Mysle o Was tylko wiecie...troche zajeta jestem chłonięciem mojej ślubnej radości Jeszcze tylko kilka dni mi pozostało bY nazbierac zapas dobrych emocji na kolejne rozstanie...nawet ne chce o tym myśleć

A w święta dałam sobie troche czadu i wstyd mi ogromnie ...ale nadrabiam rowerkim i cały czas dryfuje pomiedzy kilogramem plus minus w dół i w góre.Na więcej nie moge sobie pozwolić-za dużo mnie kosztowało walczenie z ich utratą.

Za tydzień wracam i zaczynam ostro zasuwać!


A co u Was? Jak Wam idzie?? Złamałyście sie świątecznie ? ...gdybym wiedziała ze tak byłoby mi łatwiej znieśc swoja porażeczke dietkową a z drugiej strony mam nadzieje być dumna z Waszej wytrwałości


Kolejnym razen napisze cos więcej

Buziaczki i do następnego razu

hej Edytko ))))))))
jeeeeeeeee )) no imale buuuuu za nie pilnowanie sie ale wieksze JEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!
i jakie piekne zdjecie!!!!!!
Ty tu wygladasz jak chudzielec.. i wreszcie pokazalas cos wiecej niz kawalek czola.. he.. dobrze mowilas ze Ty sliczna dziewuszka jestes i jak pieknie wygladacie razem.. od razu widac na zdjeciu iskre!!! to jest moze ta jedna dobra strona rozlak.. wygladacie jakbyscie sie dopiero co poznali.. no wiesz,.. ta magia.. ktora ni eoszukujmy sie zanika..
ps: napewno spalilsicie z M sporo ztych kalorii.. wiec powiedzmy ze rowerkowalas :P
heheeeeee

my z mommy na Ciebie tu czekamy ) wiec relacjonyj nam dni swego szczescia.. jkaby co.. to poczekamy.. a jak wogile?? co maz powiedzial jak cie zobaczyl?? byl w szoku ze schudlas?? czy popropstu sie rzucil jak zwierze zapominajac o sasiadach??

aaaaaaaaaaa
i wazne info!!!
edytko.. melduje ze schudlam!!! po 2 misieacach zastoju wagi wreszcie przebilam sie przez bariere 80!!! i waze juz drugi dzien 79,4kg )))))))))
jeeeeeeeeeeeee

Cześć dziewczyny!
Wkońcu tu dotarłam-stęskniło mi sie za Wami
Ja od poniedziałku znowu jestem sama z Niunią i jakos nie moge sie pozbierac i znów składam sobie życie z kawałków na które sie rozpadłam ... smutno...jakos nie umie juz zyc bez tego mojego turonia
Te dwa tgodnie były jak zaczarowane-pamietacie jak to jest na tych pierwszych randkach?To cos jak to Te gumowe nogi,serce które raz zapiernicza raz staje w miejscu wywołując totalny bezdech i to poczucie wyjątkowości wszystkiego-nawet głupia jajecznica smakowała lepiej bo wkońcu we troje
Jak mnie zobaczył powiedział że wygladam jak wtedy gdy mnie poznał (to nic że nadal waże jakies 20 kilo więcej- poczułam sie lekka i powabna jak motylek a odchudzanie miało sens )
Tylko że w święta dołożyłam sobie do pieca.Jadłam,piłam,nie ćwiczyłam ( tzn. intensywnie trenowałam ale inny rodzaj sportu ) Krótko mówiąc w niczym nie było umiaru.Ale jakimś cudem juz dwa dni po świętach waga wróciła do normy i dalej 87 na suwaczku.Chwała Bogu,że nie więcej.
Znów sie musze ostro zabrac za sieie a patrząc na wasze suwaczki wiem że musze ostro zasuwać Jak zawsze licze na Wasze wsparcie.Dobrze że Was mam
Buziaki pa pa

boziu ale ci fajnie
no moze oprocz tego ze znow na pol samotna jestes
ale ja za takie chwile to chyba bym sie czasem poswiecila i troche pobyla samotna
trzymam kciuki za dietke ups przepraszam za styl zycia
papa

Ach i sie jeszcze powtorze
Nie dziwie sie twojemu lubemu bo wygladasz FANTASTYCZNIE

hej edytko
przykro mi ze znow sama zostalas.. ale ciesze sie bardzoi ze powitanie bylo jakie bylo )) wyobrazam sobie jak sie poczulas jak powiedzial ze wygladasz jak wtedy gdy cie poznal.. hmmm )) super ))
ciesze sie ze spedzilas milo czas.. baaaaaardzo milo ))
teraz pewnie w dolku jestes.. ehhhh.. w ogole jakis czas osttani dla wszystkich iezki.. ale musimy sie wszystkie pozbierac.. i zaczac walczyc o siebie.. jak daniwej..
ehhh.. robie sie jakas sentymentalna i rozstrojona.. mozna by pomyslec ze przed okresem jestem.. ale nie.. :P
edytko w kadym badz razie dobrze ze mialas swieta ))

Marzenko co się dzieje ? Czemu taki smutas jesteś?

no cizka sprawa.. w domu sie nie uklada.. napisalam co i jak na priv :P hehe.. bo co tam.. dolska ja jestem??
hehee

Aż tak Ci w kośc dała że aż Cię to z domu wykurzyło?Biedulko.Aż sie sama zdenerwowałam wczuwając sie w Twoją skóre.A z drugiej strony pewnie prędzej niż późńiej i tak bys z domu wybyła.Jak sądze z Jackiem bedziesz mieszkac? Jesli tak to bedzie dla Was najlepsza lekcja-tez tak kiedys zrobiłam.Dzis wpadłam tak tylko na chwileczke-mam troche do zrobienia.Kolejnym razem mam nadzieje pogadam cos dłużej.Tylko się zastanawiam jak to bedzie z tym Naszym gadaniem ? Zadbaj od razu o neta na nowym mieszkanku bo wiele osób będzie moccccccccno tęksnić za Twoją osobą


A co słychac u reszty moich szanownych koleżanek? Cierpie ostatnio na brak czasu i nie mam kiedy do Was zajrzeć.Może Wy mnie odwiedzicie???

Pozdrawiam

Poczułam sie winna że odwiedzałyście mnie nawet jak mnie tu nie było,że postanowiłam odłozyć odkurzanie na późńiej i poczytac u Was co nie co. Miałam tez ochote troche pomarudzic i wyłudzic jakies współczucie,ulitowanie nad moja smutna osobą i jakies małe pocieszonko ...Czytanie skończyłam na forum Mommy i chyba nie chce czytac więcej tych smutasów !!!

HALOOOOOO CO SIE Z NAMI STAŁO ??? !!!

Ze spusczoną głowa przyznaje ze dzis waga pokazała 88 między innymi przez to humor mam podły,nic mi sie nie chce,zwątpiłam,cudem sie zmuszam do ponownego rozkręcenia ćwiczeń a im bardziej mi wstyd tym bardziej mi się nie chce.I tu postanowienie : "NIE POZWOLE NAM NA TO !!!"


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

To smęcenie diabelnie mnie zmotywowało! Jestem wściekła na siebie za to żałosne użalanie się nad soba i na Was przy okazji też,a co !


Od dzis zaczynamu kolejy etap-pewnie jeszcze nie jedno załamanie przed Nami ale musimy się wziąc w garśc na tyle że gdy jedna sie podłamie to inne momentalnie ją podnosza z gleby.Ale mi ciśnienie podkoczyło

Wszystkie które to dzis przeczytają -zameldowac się !
Koniec smutasów!

I NA DZIEŃ DOBRY 10 KM NA ROWERKU -ALBO 10 MINUT OSTRYCH ĆWICZEŃ!

BEZ OBIJANIA SIĘ!

WKONCU JAK OSZUKUJEMY TO OSZUKUJEMY SAMA SIEBIE !