Strona 59 z 85 PierwszyPierwszy ... 9 49 57 58 59 60 61 69 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 581 do 590 z 841

Wątek: Zgubiłam gdzieś silną wolę

  1. #581
    Awatar tenia55
    tenia55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2010
    Mieszka w
    swidnica
    Posty
    2,616

    Domyślnie

    tusiayo,tamarek i maroxiadzięki za słowa otuchy.Mam nadzieję,że jakoś się wszystko ułoży,może to zmęczenie życia w rozłące i robi się ze mnie mała egoistka ale w sumie dzieci dorosłe to chyba czas na wspólne życie i cieszyć się tym błękitem nieba jak to napisała Marzenka szkoda,że nie jesteśmy z jednego miasta bo byłabyś Moją Ścianą Płaczu
    Ale i tak mi pomogłyście,a dziś na wadze też mi wreszcie drgnęło i do uzykanego wcześniej pułapu 102,9 kg.mam nadwyżki 0,5 kg. Może wreszcie mi sie uda dojśc do dwucyfrówki

  2. #582
    Awatar tamarek
    tamarek jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    13,255

    Domyślnie

    Teniu,uda Ci się i to szybciej niż mysliszjeszcze tylko 3 kg to naprawdę nie tak dużo liczę na Ciebie

  3. #583
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    PRZESYłAM SłONECZNE POZDROWIONKA
    Melduje,że wróciłam
    W wolnym czasie postaram sie nadrobić forumowe zaległości...


    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  4. #584
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Teniu jezeli masz kryzys na slodkie to sobie troszke odpusc. Nie ma co sie szarpac i miec wyrzuty sumienia. Lepiej sobie na troszke wiecej pozwolic i przeczekac w ten sposob kryzysik niz rzucac sie na slodkie w poczuciu winy. Zobaczysz, ze niedlugo wrocisz na nowo do dietki. Widocznie organizm sie domaga bo cos mu brakuje.
    Pozdrowionka i trzymaj sie.

  5. #585
    Awatar tenia55
    tenia55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2010
    Mieszka w
    swidnica
    Posty
    2,616

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Danik
    Teniu jezeli masz kryzys na slodkie to sobie troszke odpusc. Nie ma co sie szarpac i miec wyrzuty sumienia. Lepiej sobie na troszke wiecej pozwolic i przeczekac w ten sposob kryzysik niz rzucac sie na slodkie w poczuciu winy. Zobaczysz, ze niedlugo wrocisz na nowo do dietki. Widocznie organizm sie domaga bo cos mu brakuje.
    Pozdrowionka i trzymaj sie.
    Może to dobry pomysł,ale z drugiej strony to się boję,że sdtrace kontrolę całkowicie i moje zgubione 10 kg. szlak trafi

    agggniecha fajnie że jesteś,witam serdecznie


    tamarek dzieki za słowa otuchy,pozdrawiam i tobie też życzę powodzenia

  6. #586
    emenyx2prim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    grunt to nie dac sie. ja sobie wciaz powtarzam ze moj humor czy brak zadowolenia nie bedzie mial wplywu na moja diete. Koniec, zajadania smutkow!!!!!!!! powiedzialam sobie, ze wiecej nie bede zrec, gdy sie na cos wkurze.
    Bo tak naprawde w wiekszosci przypadkow jadlam, bo cos mi nie wyszlo, albo zla bylam, etc. teraz to wiem, i mowie sobie glosno, nastroj nie ma nic wspolnego z dieta i lodowka. i jakos sie udaje

  7. #587
    Awatar tenia55
    tenia55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2010
    Mieszka w
    swidnica
    Posty
    2,616

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emenyx2prim
    grunt to nie dac sie. ja sobie wciaz powtarzam ze moj humor czy brak zadowolenia nie bedzie mial wplywu na moja diete. Koniec, zajadania smutkow!!!!!!!! powiedzialam sobie, ze wiecej nie bede zrec, gdy sie na cos wkurze.
    Bo tak naprawde w wiekszosci przypadkow jadlam, bo cos mi nie wyszlo, albo zla bylam, etc. teraz to wiem, i mowie sobie glosno, nastroj nie ma nic wspolnego z dieta i lodowka. i jakos sie udaje
    Wsumie to ja nie zajadam smutków tak jak to kiedys robiłam tak samo jak Ty ale przed wprowadzeniem się mojej córki z mężem i synem miałam inne pory posiłków i bardziej sie pilnowałam co jadłam,a oni młodzi,cóka jest w ciąży(10 lipca ma cesarkę) także nie jem aż tak dietetycznie.Uważam na ilości porcji ale to nie daje efektu.
    Ale długo czekałam aż się przekonam do dietki i wierzę że znów się zapre i będę zdyscyplinowna

  8. #588
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    Kochana Teniu!!!
    Daleko już zaszłaś w zmniejszaniu wagi.
    Proszę, jeżeli to możliwe to przyjmij zasadę: " słodycze są dla innych", zjedz np melon.
    Zaprzyj się i stosuj swoją dietę.
    Pamietaj to Ty jesteś najważniejsza.
    Jak zabraknie Twojego zdrowia to kto będzie chciał obracać i pielęgnować "tyle ciała".
    To trudne co mówię, ale tak jest, mówię z własnego doświadczenia.
    Dlatego Twoja dieta jest teraz najważniejsza
    Uda się i będziesz lekka i sprawniejsza.
    Ja to sobie tłumaczę tak , że mam na plecach wielki plecak z 60 kilogramowym ekwipunkiem i tak jak Tobie mnie też ulżyło. Zdjęłyśmy bezpowrotnie 10 kg.
    dla takich kobiet jak my
    trudne znaczy możliwe

  9. #589
    Awatar tusiayo
    tusiayo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Zaprzyj sie zaprzyj Im tez sie przydadza regularne posilki

  10. #590
    Awatar maroxia
    maroxia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-01-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    1

    Domyślnie

    o to ja zle zrozumialam! ja myslalam ze corka 10 lipca miala cesarke.. a nie ze bedzie miala!! kurcze.. to za pare dni.. to sie zadko zdarza.. tzn planowana cesarka.. ale napewno byly powody.. nie mow ze jestes egoistka bo to nie prawda!!!! Poza tym.. prawda jest taka ze otylosc to tez choroba.. i zawsez wszedzie pisza ze wsparcie rodziny jest bardzo wazne.. teraz prawda jest taka ze Twoje odchudzanie wprost musi odejsc na dalszy plan.. no bo jak inaczej?? jak w domu atmosfera nasiaknieta tym co sie sie wydzray za pare dni.. pewnie sie bardzo martwisz.. to tez nie pomaga.. jestes bardzo dzielna ze sie teraz trzymasz.. pewnie nawet za bardzo nei masz z kim pogadac o odchudzaniu.. w sumie cala Ty jestes teraz na drugim planie.. nawet w twej wlasnej glowie.. uffffff... teraz jak byli znajomi z ta mala dziewczynka.. to powiedziali wprost ze mieszkaja z tesciami tylko po to by sie zajmowali dzieckiem i narzekali ze tesciowie zgadzaja sie opiekowac dziewczynka tylko jak rodzice w szkole albo w pracy (jacy to oni samolubni) uswiadomilam sobie wtym momencie jak latwo przestac szanowac poswiecenie rodzicow..i jak powtem gadalismy o tym z jackiem.. to bylismy pelni podziwu dla dziadkow.. ze sie zgadzaja.. nooo.. odeszlam od tematu.. w kazdym badz razie: nie jestes.. naprawde nie jestes egositka!!!!!

    ps: tez bym bardzo chciala zebys mieszkala gdzies blizej.. w ogole najchetniej to bym pare osob przesiedlila z tego forum.. moglybysmy sie spotykac.. i se gadac.. i bylo by bardzo fajnie.. i latwiej bys ie gubilo te kg.. tego tez jestem pewna..
    nooo.. trzymaj sie tenia

    ps2: moim zdaniem nie odpuszczaj z dieta.. jak odpuscisz teraz.. to oddalisz chwile chwaly.. ja odpuscilam jak bylam na rogu 79-80.. wydawalo mis ie ze jest ok.. a teraz.. prawie miesiac powniej dalej waze ponad 80.. a bylam tak blisko.. teraz zaluje ze wtedy odpuscilam.. te dziecqyzny ktore nie odpuscily sa teraz o 5 kg lzejsze niz ja..

Strona 59 z 85 PierwszyPierwszy ... 9 49 57 58 59 60 61 69 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •