Wątek: Mam tego dość

hello

Wpadam z niedzielnymi pozdrowieniami

Dla mnie tak 600 jak i 1000 kcal wydaje się dietą głodową. Z tym, że moje zapotrzebowanie dobowe wynosi (orientacyjnie) 3500 kcal

Sama też powinnam ćwiczyć, ale na razie samozaparcia wystarcza mi jedynie na ograniczenie obżarstwa Wszystko w swoim czasie

miłego dnia

mommy na jakiej podstawie twierdzisz ze potrzebujesz az 3500 kalorii????
duzawo ja gdzies na kwadransowych grubasach wyczytalam ze karmiaca powinna 2500 zjadac .
Ale nie znam sie
dlap ewnosci podsylam link moze ci sie przyda
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dzioobek - dzięki za link, zaraz sprawdzę. Wg moich wyliczeń moje zapotrzebowanie spoczynkowe wynosi ok 2500 kcal + 500 kcal (karmienie - wg tabel) + 500 kcal dodatkowe czynności typu chodzenie, sprzątanie etc Duża baba ze mnie więc i dużo potrzebuję paliwa Na razie zjadam ok 2000 kcal dziennie i już zaczęłam spadac z wagą a zamierzam jeść trochę ponad 2000. Zapotrzebowanie to będzie spadac wraz wagą więc zamierzam być elastyczna - np wprowadzić więcej ruchu, ćwiczeń itp

ok, sprawdziłam, wszystko się zgadza - podane tam zapotrzebowanie dotyczy zapewne kobiet z normalną wagą

Fajna ta stronka z licznikiem kalorii.Dzięki!


POZDRAWIAM NIEDZIELNIE!!!

O ja, tyle wpisów
To mi daje siłe do walki - nie dam się - prztrzymam głoda - to ja nim rządze nie on mną !!!

Dzisiejsze ważenie i 1 kg mniej na wadze. Dobre i to

Ważę się co tydzień i wygląda na to, że w tym tygodniu spadł tylko ten kilogram, chociaż "objętościowo" jest mnie jakby znacznie mniej. Wiem, że dużo ruchu sprzyja rozwojowi tkanki męśniowej a one sa znacznie cięższe od mięśni.

Wcześniej prawie się ruszałam a teraz codziennie minimum godzina ćwiczeń i dodatkowe masaże. Widać już zarysy mięśni a brzuch i pośladki ze sflaczałych robią się jakieś takie jędrniejsze

Z wrażenia mój chłop zaczął tupać na stepperze.

Siema siema maleńka


Taaa....dieta jest straszna ,ale jak widzisz pierwsze rezultaty..motywacja jak diabli I tak ma być

Masuj ,masuj całe ciałko ... POmaga...
ćwicz ,ćwicz...ruch to zdrowie

Hej dziaba przedewszystkim dziekuje za odwiedziny u mnie i wsparcie..
przeczytalam wlasnie z czym walczysz..
Strasznie mi przykro.. ja sie spaslam.. bo wiem ze zarlam jak swinia.. Ty nic nie zrobiłaś by na to zasłuzyć..
No ale nie ważne.. ważne że teraz ostro zasowasz.. tyle ćwiczeń!!! wow!!! ja narazie nie moge ćwiczyć.. mecze się jak wchodze po schodach..
Powodzenia po 1000-kroć
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=975008#975008

acha.. ja też jestem w szoku.. ze tylu ludzi tu jest.. że tyle odpowieda.. ze tyle osob tez walczy.. tez cierpi.. i chce pomoc.. fantastyczne nie??

To podsumowanie dnia.

Dziś dużo zeżarłam bo dobiłam do prawie 1000 kcal. Pozwoliłam na małą "wyżerkę" aby nie zwariować, ale mimo wszystko teraz mam wyrzuty sumienia
Jedyne pocieszenie jest takie, że tą wyżerką była sałatka owocowa. Ale z drugiej strony nie powinno mnie to usprawiedliwiać

No nic, teraz jeszcze poćwiczę więcej niż zwykle i powinno być dobrze.

Tak, to wspaniale, że tu tyle ludzi, że wszyscy się wspierają. Wiem, że nie jestem sama i to mi dodaje sił.

Powodzenia wszystkim nie dajcie się.

Witaj Dziaba.
Nieźle dajesz radę.Przekroczyłaś 600kcal ale najważniejsze że nie słodyczami tylko sałatką owocową.Trzymam za Ciebie kciuki.
U mnie po tygodniu minus 2,7 kg na diecie plan wypłukiwania tłuszczu.Ale jeszcze długa droga przedemną.