Hej, hej, hej - oto wracam
Ogłaszam, swój pierwszy dień dietki (a wlasciwie przymiarki do dietki). Niestety małe jojo jednak mnie dopadło - mam 4 kg na plusie. Głównym powodem wzrostu wagi (według mnie) jest brak ruchu spodowany zapaleniem mięśni. Myslę, że po powrocie do cwiczeń dodatkowa nadwyżka szybciutko spadnie
- przez najbliższy tydzień bede przyzwyczajać organizm do dietkowego jedzenia, co w moim przypadku oznacza przestawienie się ze tzw. "zdrowej żywnoścI" na niskokaloryczną dietę białkową.
- Już od tygodnia wprowadziłam po mału ćwiczenia, których ze zwględów musiałam zaprzstać. Teraz zaczynam zwiększac dawkę ruchu do normalnego pozimu (czyli 2-3 godziny dziennie) - zajmie mi to około 1,5 tygdnia może ktrócej.
PS.
Jakby co to dzisiaj zaczynam starego dziadka Weidera - ktos się przyłączy?
Zakładki