hej ho!!!!
ja nie lubie sie balsamowac, bo te balsmy tak wolno sie wchlaniaj a w skore, i potem takie uczucie mam ze cos jest na skorze.
hej ho!!!!
ja nie lubie sie balsamowac, bo te balsmy tak wolno sie wchlaniaj a w skore, i potem takie uczucie mam ze cos jest na skorze.
hej hej!daj znac jak tam odchudznko!trzymam kciuki!!!
POZDRAWIAM
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
Witam! Też mam dużo do zgubienia! Kiedyś byłam fajną panienką (54 kg w ieku 17-tat) a terza jestem mniej fajną trzydziestoldwuetnią babeczką (112 kg!przy 1,60 wzrostu!).
Nie przytyłam nagle. "Zapracowałam" sobie na mój wygląd solidnie. Dużo dobrego jedzonka, mało ruchu i proszę bardzo! Są tego efekty!
Córka mówi, że prawdziwa mamażeby być fajną musi być gruba (innej nie zna). Mąż mówi że kocha, choć poderwałam go, gdy ważyłam o połowę mniej. I co z tego, kiedy JA nie mogę na siebie patrzeć! Największe upokorzenie przeżyłam jakieś 3 tygodnie temu, gdy moja teściowa (też gruba) oddała mi swój płaszcz bo stwierdziła, że jest na nią za duży, a ja może się "dopnę". I dopiełam się; ledwo...
Wtedy to, po powrocie do domu stanełam na wagę i... szok! przed świętami było 104-5! Tyję w zastraszającym tempie!
To był impuls! Kupiłam dietę Cambridge i od dziś wcinam zupki i koktajle. Po dwóch tygodniach mam zamiar przejść na 1000 kal. Jak pomożemy sobie na wzajem, to nam się uda!
Wierzę, że znów będzie pięknie!
Witajcie
Odchudzanie trwa, zadnych wpadek, a co najlepsze jem srednio 950kcal i nie jestem glodna
Czyuje sie swietnie, bardzo dawno nie szla mi tak dobrze dieta, to chyba zasluga tego forum serio az sie nie moge nacieszyc...no i trwam dalej.
Wczoraj 2 minuty trzymalam cistka corki w reku zastanawiajac sie czy je zjesc i w koncu zjadlam jablko bo balam sie z ejak zjem te ciastka to oklapne w tej diecie i pozowle sobie na wiecej, jak pozwole na wiecej to przerwe jak przerwe to bedzie mi wstyd tu przed wami no i pomoglo
wiem ze to dopiero tydzien, ale to i tak podbudowuje moja wiare w siebie, dodalo mi sil...
Staram sie teraz jesc zdrowo, warzywa, jogurty, musli, chude mieso ale zadziej bo jakos nie mam ochoty, jajka...
Jem 3 posilki
- sniadanie np. 1.5 kromki razowca, do niej sucha krakowska, lub jajko na twardo, lub serek wiejski albo musli+zarodki pszenne z jogurtem/maslanka i z jablkiem i lyzeczka miodu. (ok 300kcal)
- czasami na drugie jem jablko i pije kawe z mlekiem (ok 100kcal)
- obiad - zupa jarzynowa lub jakies mieso z kasza lub tylko z surowka, albo warzywa z ryzem, lub jakies inne warzywa duszone (ok 350-400kcal)
- kolacja - salatka, albo warzywa gotowane, albo tylko owoc jesli wczesniej zjadlam wiecej (ok 200kcal)
biore tez zestaw witamin. Na razie bez specjalnej gimnastyki (oprocz zabaw z moja hiperaktywna corka ) ale energii mi przybylo wiec robie gruntowne porzadki w domu hehe generalnie jestem permamentna balaganiara ale nic tak mnie nie rozladowuje z nadmiaru energii jak sprzatanie takie z przewracaniem wszystkich dzior do gory nogami i wyrzucaniem nieuzywanych rzeczy
dziekuje wam dziewczyny ogromnie za wsparcie to forum jest niesamowite, az zaluje ze mam chwilowo duzo roboty i po prostu dosc juz siedzenia przy komputerze (pracuje przy komputerze), bo czytam i czytam i na pisanie nie zostaje mi duzo czasu, mam nadzieje ze troche mi sie niedlugo rozluzni...
byle do wiosny
trzymam za was kciuki zwlaszcza za te ktore maja jutro wazenie
wiesz co jest najwazniejsze?co jest kluczem do sukcesu???to,ze dietkowanie i dbanie o siebie sprawia radość!!!tak trzymaj!!!
Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher
witam!
ja keidys weszlam na to forum DIETA, i sobie pomyslalam, ale te dziewczyny sa dziwne ze wypisuje takie rzeczy, co jedza, co robia, jakie maja marzenia itp. Potraktowalam to jako dziecinade, serio. a nawet jako głupote. Pomysłam sobie, po co komu jakies forum do schudniecia. Ale nadeszla ta przelomowa chwila, kiedy zmienilam zdanie, i postanowilam spróbowac, JAK to jest tutaj!!! i jest fajnie!!!! chcę się dzielić moimi wrazeniami, moimi opiniami cvhce zrzucic troche wagi. no i sobie tez mysle tak jak LALIC, ze jak sie poddam to wstyd tutaj przed WAmi. Moje warzenie juz w poniedzialek, zobaczymy jak idzie. Ale dzinsy zrobily sie NAPRAWDE LUZNE udaje mi sie nie przekraczac 1000 kcal i jest dobrze . Tylko gimnastkwe chwilowo odstawilam, bo jestem przeziebiona
pozdrawiam i wytrwałości!!!!!!!!!
Oj niedobra ty niedobra
wazne ze trafilas na dobra droge
Prawda jest ,ze forum pomaga i to bardzo .
ja wiem ze mam silna wole ,ale bez tego forum hmmm niewiem czy bym dala rade ?????
W kazdym razie nie bede probowac .
tutaj moge napisac wszsytko i dziewczyny z forum a napewno ich czesc zrozumieja to ze jak sie jest grubym to nie zawsze moznasie ubrac jak sie chce ,bo albozle sie w tym wyglada ,albo nie ma takich rozmiarow .
wiecie o czym pisze .
i jest wogole duzo innych rzeczy ktorych szczupli ludzie nie rozumieja pozdrawiam .
wstyd sie przyznac ale ja tez tak myslalam jak emenyx, ze dziwne rzeczy wpisuje sie na tym forum, ze po co wpisywac w nieskonczonosc to samo ale to chyba tak jak z rozmowami o dzieciach, dopoki nie mialam wlasnego myslalam sobie co to za odmóżdzenie ogarnia mlode matki i myslalam sobie ze mnie to nigdy nie spotka hehe a pozniej musialam sie kontrolowac zeby z Pania w spozywczaku nie wdawac sie w dyskusje o skomplikowanej niemowlecej osobowosci
A na forum...ciesze sie ze moge byc tysieczna osoba piszaca co zjadla na kolacje i ze schudla x kg i znajdzie sie jeszcze ktos kto odpisze
chociaz ja z tych powoli rozkrecajacych sie wiec na razie malo pisze...ale sie poprawie
No dobra dzis bylo wazenie i naprawde nei wiem jak to mozliwe ale waga pokazala 104
kg nie jadlam mniej niz 900kcal ani wiecej niz 1000, nie chodze glodna od 3 dni,pije duzo, nie stosuje herbatek przeczyszczajacych, wchodzilam i schodzilam z wagi z 10 razy stawalam na niej na wszystkie znane mi sposoby i jedyne co z niej wycisnelam to 103.5 w innym miejscu nacisku, co ja w sobie mialam po za woda, ze tyle mi spadlo? bo jak wazylam sie tydzien temu to rowniez kilka razy, bo wtedy tez nie moglam uwierzyc w swoja wage (ogromna).
No coz ciesze sie i potraktuje to jako zachete do trwania w diecie, tym bardziej ze pewnei teraz mi przystopuje chudniecie
Poki co jestem w malej euforii
...wiecie co mnie denerwuje w byciu grubym??? to ze wiekszosc ludzi mysli gruba osoba--->brak silnej woli, a ja silna wole mam i tycie niewiele ma z tym wspolnego, chudniecie moze tak ale tycie...ma inne powody, po za tym zeby powstrzymac tycie musze uzywac calej mojej silnej woli na codzien, przy kazdym posilku, imprezie, w kazdej cukierni, a to nie naturalne uzywac silnej woli do jedzenia i zaden szczuply czlowiek tego nie robi non stop dlatego moze wydaje mu sie ze to takie proste. Nawet moj maz ktory mnie zna, kocha i wie ze raczej ostry mam charakterek i uparta jestem, ale nalezy do tych co sie odchudzac nie musza wiec wymsknelo mu sie ze to z braku silnej woli utylam...jego uswiadomilam ale reszta? reszta nadal mysli ze nie mam silnej woli co mnie osobe o silnej woli okropnie denerwuje
trzymajcie sie dziewczyny wpadne jeszcze niedlugo
ewu11 koniecznie tutaj zagladaj i pisz, zdawaj relacje jak ci idzie?
Podziwiam za diete cambridge, bede trzymala kciuki za ciebie
Jestesmy w podobnej sytuacji, tez mam coreczke, i meza akceptujacego (moj mial mniej szczescia i poznal mnie jak wazylam 82kg dokladnie w miesiac po rozstaniu z poprzednim facetem po ktorym utylam z 70kg. Potem zaszlam w ciazei i polecialo, tez przed swietami pod koniec listopada i poczatek grudnia wazylam 105kg a potem dluzej nei stalam nawadze az do ostatniej niedzieli....
i wiesz ze w zeszlym roku dostalam kurtke od mojej grubszej babci bo jak stwierdzil moj tata ktory mi ja przywiozl na babcie jest duzo za duza, na mnie byla w sam raz nie cierpie tej kurtki
a w te swieta dostalam sweterek od darczyncy ktory mnie nie widzial pol roku i widzialam poploch na jego twarzy kiedy wyciagalam ten o duzo za maly sweterek
hej!!!!
gratuluje spadku wagi!!!!! WSPANIALE, oby dalej silna wola była z Tobą
z ubraniami to jest koszmar. Ale nie przejmujcie się, kazdy sklep ma inny system rozmairowy to co w jednym jest 40 w innym jest 46, naprawde, sama tego sdoswiadczylam ostatnio
a co do forum, to zaczęłam sie rozkręcac, i fajnie mi sie czyta inne opinie i pisze własne. I to ze ktos pisze po raz 100 raz co jadl, nie uważam za gfłupie. Po to włąsnie jest tutaj to forum
Zakładki