Strona 48 z 349 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 471 do 480 z 3483

Wątek: walka z 25 kiloskami :P

  1. #471
    WENUS1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez flakonka
    ze to na jabłuszko mam ochotę, albo warzywa na parze...
    Fla!
    Skarbie!
    To, że ty masz ochotę tylko na jabłuszko albo tylko na warzywka na parzę to nie jest powód do tego żeby się martwić
    Jakbyś miała ochotę na cała tabliczkę czekolady albo na golonkę (ble ) to wtedy mogłabyś się martwić
    Gosza!
    Naprawdę śliczna fotka

  2. #472
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam!!!

    Dziekuje Tak wyglądałam z waga ok 92 kg. Co to nie zrobi z człoweka dobry fryzjer

    Z tą ochota na coś, i podejściem do normalnego jedzenia to zależy od tego jaki kto jest. Wiem,że jak jabym ,,nieregulaminowo,, zaczęła jeść nawet jabłka, to niestety potem mogłoby to się skończyc nie tylko na owocach.

    pozdrawiam

  3. #473
    Guest

    Domyślnie witam

    Witam wszystkie panienki i nie tylko
    I znowu tu jestem. Nie bylo mnie przez pare dni ale czytalam codziennie co u was sie dzieje. Nie odpisywalam bo bylam taka chora, ze nie pytajcie. Dzisiaj jest pierwszy dzien poza luzkiem
    Wiec postanowilam puki jeszcze nie mam temperatury zglosic sie ze jestem, ze zyje, ze jestem dalej z wami i dalej na diecie.
    Weekend byl straszny ale moze to i lepiej bo mialam straszny jadlowstret podczas tej mojej choroby. Caly czas mialam temperature i praktycznie weekend spedzilam w luzku pod koldra i przed telewizorem. Wiele kalorii przez to nie spalilma , ale tez prawie nic nie jadla tyle aby cos w zoladku bylo a tak prawie nic mi nie przechodzilo przez gardlo i nie mialam smaku przez ta teperature. Caly czas kaszel bol glowy i tabletki i tabletki ufffffffff........
    Mam nadzieje ze to juz idzie ku koncowi bo pragne wyjsc z domu chocby po zakupy , ale wyjsc juz chce poza te 4 sciany

    Aneecia : Masz calkowita racje w tym co piszesz, tak nam mozg funkcjonuje ze to jest wrecz straszne. Ja sie tak przyzwyczailam ze ostatni posilek jem tuz przed 18 i zalewam go woda i nie czuje juz wiecej glodu wieczorem, ale dosc dlugo to trwalo zanim sie zoladek przyzwyczail nie zadajac wiecej

    A teraz to juz nie mam z tym problemu. Mam za to inny problem bo jakos wszystko przestaje mi smakowac (moze to przez ta chorobe) i nie moge sie na nic zdecydowac co mam jesc. Bylam dzis rano tuz pod blokiem w sklepie warzywniczym i szuakalam czegos aby sobie kupic do jedzenia i nic nie znalazlam marchewek mam juz dosc jablek tez i innych warzyw rowniez i brak mi koncepcji co tu sobie na obiad ugotowac.

    Fatalnie

    neukiller:Gratuluje tak silnego postanowienia w ciele mezczyzny Jeszcze raz gratuluje nie tylko postanowienia ale i duzych juz rezultatow. Trzymaj tak dalej i nie daj sie, ponoc faceci sa silniejsi jezeli chodzi o takie wyzwania jak odchudzanie, aby to sie tyczylo rowniez twojej osoby.

    WENUS1981: tobie tez gratuluje kolejnego kilogramka, jak tak dalej pujdzie bedziesz pierwsza na mecie i to byc moze juz nie dlugo tak trzymaj.

    Flakonka: no mi tez sie nie wydaje abys sie przejadala kalorycznie. Kazdy musi dobrac dla siebie taka ilosc kalorii po ktorej sie nie tyje a i chudnie. Moze w twoim przypadku jest potrzebne te wiecej kalorii, ale to nie koniec siwata. Najwazniejsze aby unikac tlustych potraw i slodyczy a jak zjesz czasem wiecej to wcale nie swiadczy ze zaraz przytyjesz, bo jak na razie jesz jak jesz a dalej chudniesz Wiec znaczy system dziala I tak trzeba trzymac

    Pozdrawiam i zyczcie mi szybkiego powrotu do zdrowia bo juz nie moge wytrzymac tak kaszle ze sie prawie dusze ale i tak jest duzo lepiej niz w sobote czy w niedziele.
    Jestem teraz strasznie pociagajacym grubaskiem

  4. #474
    Guest

    Domyślnie

    flakonka! a kto powiedzial, ze jak ci twoj mozg moiw, ze chce czegos kalorycznego, to ty mu nie mozesz tego dac?!?! A daj!! Tylko pamietaj, ze nie tone, a odrobinke!! Za malo?? To zjedz to swoje kaloryczne danko z czym kompletnie nie tuczacym! trzeba niestety troche pooszukiwac, a wtym przypadku sama siebie heheh Hmmm, no nie wiem jak to sie dzieje, ale moje nastawienie do jedzenia sie zmienilo o co najmniej 180 stopni! kiedy mnie sciska i blaga moj organizm o cos niedozowlonego (powiedzmy, ze niedozwolonego!, bo ja uwazam ze wolno nam wszystko, byle od czasu do czasu i malo!) no to jak juz nie moge scierpiec, ze nie moge sobie tego zjesc to albo planuje, ze zjem sobie jutro troszke z czym oczywiscie do tego, zeby jak mowilam wczesniej nie czuc sie nienajedzona tym malutkim kawaleczkiem albo druga opcja- zaczynam sobie ze soba rozmawiac tak po cichutku i dochodze do wniosku, ze przeciez tyle razy wczesniej to juz jadlam, doskonale znam smak tego czy tamtego i ze jak to teraz zjem (napcham sie!) to mnie to nie zbawi, a jutro bede zalowac jak nigdy! jak sobie tak pogadam to zmieniam od razu miesjce i probuje sie czyms zajac, zeby wiecej o tym nie myslec! Najlepszy sposob- dla mnie jazda na rowerku i lampienie sie w brazylijskie seriale hehhe

    Pozdrawiam was kochane dzierwczyny cieplutko i pamietajcie ze robiemy to dla siebie i ze ten upragniony dzien w koncu nadejdzie, jesli bedziemy konsekwentne!!! A co z tego, ze to moze potrwac troche dluzej?


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #475
    neukiller jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale mi dobrze idzie Nie sądziłem że tak długo wytrzymam a tu proszę... Dzisiaj rano było troszke mniej niż 104 więc mam nadzieje że jutro będzie te 104 I jutro na zakupy bo skoro mam rozmiar mniejszy to trzeba kupić coś fajnego 3majcie się

  6. #476
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie!!

    Znow nie bylo mnie troszke czasu mo i niestety za duzo pofalgowalam, wrocilam chyba znow do 93 kg ( nie mam juz na siebie sil Jedyna poztywna sprawa co mi sie przytrafila, to zakup sokowirowki jakie pyszne soczki mozna zrobic w przyszlym tyg chcemy z Bartkiem zrobic dzien na sokach, chociaz troszke oczyscimy organizm z toksyn

    A ja od jutra znow zabieram sie do dietki, a na dodatek przyszla do mnie zmora i czuje sie jak balon

  7. #477
    neukiller jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zabijcie mnie ;( Tak dobrze szło i nie wiem co mnie opętało ;( Dobra kolacja, niskokaloryczny omlet z warzywami... A potem ;( Snickers i piernik w czekoladzie ;( Ale mam nadzieje że chociaż sie zmiesciłem w 1500...

  8. #478
    Guest

    Domyślnie

    neukiller, no to cie zabijamy- pif paf!! heheheh Nie poddawaj sie i nie zalamuj, jestes tylko czlowiekiem a czlowiek uczy sie na bledach- na drugi raz jak bedziesz chcial siegnac po taka bombe na raz, to sobie przypomnij, ze potem bedziemy musialy cie znowu zabic! hhehe A tak powaznie- czasami chyba nam wolno na cos niedozwolonego, prawda? Byle nie za czesto i nie za duzo!!!
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich!

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #479
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    dzięki za miłe słowa jesteście kochane stwierdziłam, że zasada nie odmawiania sobie do końca tego co lubię chyba bardziej zadziała, bo jak będę miała na punkcie czegos obsesje to wcale mi nie pomoże :P dlatego jem sobie sery a teraz na śniadanie ser pleśniowy apotem zrobię podejście do drugiego upieczenia takiej a a la pizzy z piueczarkami i takimi tam :P za pierwszym razem miałam drożdże w proszku, na których ciasto nie bardzo wyrosło i za duzą temperature nastawiłam, ale było całkiem dobre... zobaczymy co z tego wyniknie dziś ...

    a na wadze widzę ósemkę - to bardzo miłe uczucie, choć nie wiem, czy coś widac że schudłam... chyba narazie jeszcze nie, muszę się uzbroić w cierpliwość


    neukiller teraz wiesz jak smakuje snikers i pierniki i może jakiś czas nie będą cię ciekawiły

    jowita życzę powrotu do zdrowia

    wenusik widocznie coś źle napisałam, bo chodziło mi o to, że właśnie nigdy NIE MAM OCHOTY na jabłko czy warzywa na parze, gdyby było inaczej na pewno bym się nie martwiła

  10. #480
    WENUS1981 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fla!
    Gratuluje tej „8”!!!!!!!
    Pamiętam jak ja się cieszyłam, gdy zobaczyłam moja „8” na wadze!
    Oby tak dalej!
    Naciesz się tą „8” po to, aby dążyć dalej do „7”
    Buziaczki

Strona 48 z 349 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •