Tak bardzo chcę w to uwierzyć...nie daj się kochana zadnym dołom...
wszystko jeszcze przed nami dmy radę
Kurcze...wiem, że potrafię...
Zmieniłam suwak...88 kilo...
Ja też wiem,że potrafie bo 10 kg.zrzuciłam,ale ciężko teraz nam to idzie,ale miejmy nadzieję,ze motywacja nam wróci,bo jak stracimy i nadzieję to nic tu po nas.Miłego dnia i zyczmy sobie powodzeniaZamieszczone przez fruktelka
![]()
![]()
Owocku kochany. Teraz będzie łatwiejZamieszczone przez fruktelka
Sama pomyśl: święta za nami, w najbliższym czasie nic sie poważnego nie kroi, w sklepach z dnia na dzień coraz więcej warzyw i owoców, będą coraz tańsze, będzie coraz cieplej, bardziej słonecznie.
Trzymaj się i walcz![]()
Więc do dziełaZamieszczone przez fruktelka
![]()
Owocku nie odchudzaj się, nie kombinuj z dietami, liczeniem kalorii. Skup się na razie na tym by jeść właściwe potrawy we właściwych ilościach, a potem zobaczysz jak to Ci idzie, co jeszcze trzeba poprawić...Nie rzucaj się na głęboką wodę. Zacznij pomału, nie spiesz się.
i jak tam dzisiejszy dzień zleciał ?![]()
Wpadam, żeby zameldować, że dzisiaj też w porządku.
Kalorii nie liczę, ale staram się jeść dietetycznie i nie przesadzam z ilościami.
Nosi mnie bardzo, bo choć głodna w sumie nie jestem, to chetnie cały czas bym ruszała paszczą.
Trzymajcie jutro za mnie kciuki, bo cieżki dzień się szykuje. Mnóstwo nerwów mnie czeka.
No i mamy nowy dzień. Nie śpię od czwartej.
Pewnie będę nieprzytomna w czasie dnia...może mniej zjem...hehe
Chcę rano zrobić małe zakupy żywnościowe, żebym w pracy miała co jeść. Kupię tylko to, co ma oznaczoną kaoryczność. Będzie mi łatwiej utrzymać się jednak w ryzach.
Mam nadzieję, że pójdzie mi dobrze.
Acha. Wczoraj po długiej przerwie ruszyłam rowerek stacjonarny. 15 minut przejechałam. Dzisiaj zrobię sobie tickerek, żeby bardziej się do ruchu zmobilizować![]()
Miłego dnia!
Zakładki