Wątek: Chudnę, bo tego naprawdę chcę!

Kochana nie jesteśmy robotami żeby móc się zaprogramować i nie żreć. Nie da się przejść życia bez wpadek... ale ten kto nie próbuje nigdy w życiu nie dojdzie do celu... a Ty próbujesz, walczysz i mimo, że czasem upadasz (jak każda z nas) wstajesz i idziesz dalej zobaczysz - nadejdzie taki dzień w którym dojdziesz do celu
Ja oczywiście bardzo w to wierzę a teraz powinno być coraz łatwiej bo zima odchodzi w dal a wraz z nią w dal pójdzie ten wilczy zimowy apetyt

Pozdrowionka

Brzydulaona dzięki takim słowom, jak Twoje, naprawdę coraz bardziej w siebie wierzę.
Dziękuję

Fruktelko, ale przyjemnie Cię czytać TAKĄ :P :P :P

Zmieniasz swoje podejście do jedzonka, to najważniejsze

Bardzo się cieszę, że się nie poddałaś i walczysz dalej

A my tu po to właśnie jesteśmy, żeby się wspierać i podnosić na duchu :P :P

Nie ma za co
Kasia ma racje Po to tu jesteśmy żeby się wzajemnie wspierać

Frukti !!!
Ogromnie się cieszę, że dałyśmy Ci siłę do zmiany nastawienia !!!!!!!!! Robisz postępy!!! Idziesz do przodu !!! Wiara w siebie i praca, którą zaczęłaś od nowa sprawią, że naprawdę zaczniesz gubić słoninkę. Nawet się nie zorientujesz , kiedy. Już czujesz się lżejsza - to psychika robi dobrą robotę Duża wiara, że tym razem się uda bardzo pomaga w zrzucaniu wagi. Mówię Ci. Mocno w siebie wierzysz - zrzucasz szybciej. To pewne.

I popedałowałaś !!! BRAWO !!! Choć po trochu i jak najczęściej. Będzie Ci coraz łatwiej, bo zyskasz potrzebną kondycję i zacznie Cię do tego ciągnąć i sprawiać Ci przyjemność.

Pozdrawiam cieplutko !!!

ŚLĘ POZDROWIENIA Z DOLINOWEJ KRAINY , TYM RAZEM UKRASZONEJ MAJONEZEM I WIELKĄ ZŁOŚCIĄ NA

Hi Fruktelka, oj ostatnimi wpisami dodałaś mi na dziś kopa, zawsze lubiłam, jak tak optymistycznie się wpisywałaś, bo to udzielało i mnie się także. :P A ja właściwie nie wyobrażam sobie dietkowania bez tego forum, ono naprawdę daje niezłego powerka. :P Zostawiam zatem słoneczny uśmiech u Ciebie. :P :P :P

Kochane moje forumki
Wstałam w dobrym nastroju i naprawdę z uczuciem lekkości, co jest dziwne, bo kilogramy i BMI mówią swoje. Ale...no właśnie...moja psychika już zakodowała, że chudnę
Jesi, KasiuCz, brzydulaona, dolinalotosu, bella115 ściskam Was bardzo, bardzo mocno!

Dzisiaj zanotowałam malutki spadek wagi, co odnotowałam od razu na suwaku.
Moim pierwszym celem jest pożegnanie z otyłością. Zejście poniżej BMI 30 to jest mój pierwszy cel. Trzymajcie kciuki!

No i pięknie jest !!!
Ruszamy suwaczkiem w prawo . Po kreseczce, po kreseczce do końca

Ruszamy suwaczkiem w prawo . Po kreseczce, po kreseczce do końca

To mi się podoba!