Wątek: Chudnę, bo tego naprawdę chcę!

Zamieszczone przez fruktelka

Ruszamy suwaczkiem w prawo . Po kreseczce, po kreseczce do końca

To mi się podoba!

To trzymam kciuki i sama sie dołączam.

:P :P :P :P :P :P :P

Brawo za ruchy suwaczkowe! a pozytywne psychiczne nastawienie to połowa sukcesu

I ja zamierzam się już wkrótce tak nastawić

Dziękuję za słowa otuchy i poparcia, bardzo to dla mnie ważne :P :P

Miłej środy Fruktelko

Hi Fruktelko, zatem wielkie gratki za prawy kierunek. :P :P :P

Fruktelciu, brawo, tak trzymaj
droga jest słuszna i tylko tędy idziemy, nie zbaczamy, ok
pozdrawiam bardzo serdecznie i zaraz zmykam na spacerek

Frukti, bardzo sie ciesze ze dochodzisz do dietkowej formy i juz kiloski gubisz Nie bede sie powtarzala, bo dziewczyny Ci juz wszystko napisaly, pamietaj, ze jestem z Toba i trzymam kciuki zawsze, nawet gdy jestes w najwiekszym dole i serducho mi sie wtedy sciska... Bede Ci pomagac jak tylko bede mogla! I dziekuje Tobie za wsparcie

Hej Frukti!

Dziekuje Kochana za odwiedziny u mnie :P Ciesze sie ogromnie, ze tak dobrze Ci idzie i oczywiscie gratuluje kolejnego ruchu suwaczkowego! Bardzo, bardzo sie ciesze!

Buziolki Slonce!

Fruktelko dokładnie kreseczka do kreseczki a niedługo będzie BMI ponizej 30
trzymam za Ciebie kciuki a powiedz ile masz wzrostu?

pozdrawiam Cię goraco i niezmiennie trzymam kciuki ale mi uciekniesz czuję.. ale od nowego roku bede Cię gonic

tak, tak..ruszamy w prawo! W lewo wstęp wzbroniony

Hej, popołudniową porą.
Kamitanika, super, że się dołączasz, nie ma to jak działać w grupie
KasiuCz tak, widzę, ile daje odpowiednie nastawienie
bella niech mknie w prawo jak najszybciej, bo bardzo mi ciężko w rejonach wagi 89 kg.
Awi Jestem niska, mam tylko 161 cm wzrostu, tak więc taka waga bardzo źle wpływa na moje zdrowie i samopoczucie.
bike postaram się nie zbaczać z tej drogi. Tak naprawdę nie mam wyjścia.
buttermilk wiem, że mogę liczyć na Twoją pomoc Bardzo mnie to cieszy
CzarnaWampirzyca
ivonpik cieszę się, że net bedziesz mieć w domu Ja też się cieszę z ruchu suwaka w prawo.
Dzisiaj mam już na liczniku około 800 kcal. Wyszedł mi dość kaloryczny obiad. Do warzyw na patelnię wrzuciłam dwie wygotowane cienkie kiełbaski śląskie (70 g) i kawałek fety light (60g) no i zrobiło się około 600 kcal. Muszę sie bardziej pilnować i jednak planować wcześniej jedzenie, bo po zjedzeniu trochę za późno na sprawdzanie kaloryczności użytych produktów
W każdym razie najadłam się i mam nadzieję, że to poczucie sytości potrzyma mnie długo.

Oby więcej ruchów w prawo