hej! pisze teraz tylko po to, zebyscie Kochane nie pomyslaly, ze porzucilam diete..co to to nie! co prawda dzis Moja Babunia miala imieniny wiec prosto po szkole i kursie poszlam do niej zglodniala ogromnie no i wciagnelam 2 kawalki ciasta, 1 marchwiaka, salatke jarzynowa, jajeczko, wedline wypilam kawke i przyszlam do domu.
aa..schudlam juz prawie 10 kg!
Agus, Ty sobie Kochana nie folguj! ja juz tez nei bede! jakie to ejst super uczucie jak wszyskie dziewczyny w kalsie sie zachwycaja i nie tylko w klasie bo pol bio-chemu strzelalo dzis Och i Ach i w ogole. ogolnie to twierdza, ze ladnieje, a ja chyba powoli zaczynam w to wierzyc... a tak w ogonie szok! bo mi oczy wyszly spod fald tluszczu i moich polikow i teraz zamiast waskich szparek mam normalne oczy. sciskam mocno! pojawie sie chyba dopiero w weekend bo teraz bierzmowanie i mam proby z tymi moimi Potworkami.. no i test wewnetrzny w czwartek..grrrrr...wlasnie siedze i trzepie testy..:P no tak..zmieniam liczbe na dole na 78.4 kg...jutro pewnie bedzie wiecej..ale czasami i mi wolno sie zapomniec.. kurcze, jakas takas szczesliwa dzis jestem.. buziaki!!!!!!!!!!!
Zakładki