-
Zapomnialam dodac, ze mozna do mnie mowic nawet gruby tylku
chociaz tyleczku jest milej , bo jest mniejszy
-
Heloł
Szkoda, że nie dzisiaj jest dzień ważenia bo waga spadła do 78
Ale obiecałam sobie, ze będę zmieniać suwaczek tylko raz w tygodniu, w wyznaczony dzień ważenia , czyli czwartek. Czekam więc cierpliwie do przyszłego czwartku
I nie będę się ważyć, żeby sie nie kusić 
Tyłeczku, więc będę do Ciebie mówić tak
Tylko jak będę mówić do Ciebie jak zrzuciesz kolejne kilogramy, skoro już teraz jestem "tyłeczkiem " ??
Masz rację... częste jedzenie małych porcji uchroni nas od napadów głodu... dla mnie te napady są zbyt trudne do opanowania. A kiedy juz raz się poddasz, ciężko wrócić do równowagi...
Mommy, kiedyś my też będziemy inspiracją dla innych
Ja na razie przeczytałam tylko kilka stron wątku Devoree, bo nie mam jak się dosiąść porządnie, ale będę ją czytać, patrzeć, jak sobie radziła.
No i niepostrzeżenie nadeszła pora posiłku... A nawet minęła już
jejku jak ten czas szybko biegnie !! Ja ciągle teraz jem !
-
Gratuluję tych kilku kilogramów - wzięłaś się za siebie i bardzo dobrze Ci idzie
-
Oj tak Pyzo... przełamałam się wreszcie !
Naprawde potrzebowalam tego forum, wystarczylo troszke watki poprzegladac i od razu sie czlowiekowi chce !!
-
Gratuluję (nieoficjalnie
) zgubionego kilograma
Super, że nowe pory posiłków rozwiązały u Ciebie problem głodu. Fajnie jest chudnąć z pelnym brzuchem
Nie mam coś dziś pomyslu na obiad
miłego dnia
-
U mnie to samo co wczoraj, czyli placek francuski - zjedlismy tylko połowę
-
a u mnie dzisiaj faszerowane baklazany
to znaczy u moich chlopaków
ja dzisiaj mam zupkę warzywną a później dla odmiany
warzywka
kolacyjka dla chlopaków tez zapowiada się całkiem całkiem ...ehhhhhhhhhh a ja na dietce
miłego weekendu H
-
W poszukiwaniu natchnienia zajrzałam na wątek Devoree i wykorzystałam przepis ze str 4 na makaron szpinakowy z kalafiorem i brokulami (nie dodawałam tylko gałki muszkatałowej).
Wyszło palce lizać, a robi się 10 min
POLECAM
Jedna porcja ok 550kcal (tak na oko)
Zaserwuję to moim chłopakom jak już wrócą do domku, a mnie i małej bardzo smakowało
Bfm Placuszek wygląda bardzo apetycznie
Czy zauważyłyście, ze na diecie chce się gotować wymyślne dania, nawet jeśli się ich potem nie je
-
tak to prawda
:P
ja tez dzisiaj moim chlopakom na kolacyjkę serwuję duze krewtki zapiekane w ciescie
a obiadek też był sympatyczny :P
to chyba jakiś rodzaj dietkowego masochizmu heeheee
buziaki H
-
hindi Ano właśnie
Ale widzę, ze Ty i tak bijesz mnie na głowę - na obiad bakłażany, na kolację krewetki w cieście - ja nawet nie wiem jak się je robi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki