Czyli wchodzisz w to :?: :>
No to witaj w klubie ! :D
oj tak, tirowcy to odrębna klasa :) ale i tak największa grupa drogowych przepychadeł to to motocykliści :evil: wrrrrrr nie lubić! nie lubić!!!
Wersja do druku
Czyli wchodzisz w to :?: :>
No to witaj w klubie ! :D
oj tak, tirowcy to odrębna klasa :) ale i tak największa grupa drogowych przepychadeł to to motocykliści :evil: wrrrrrr nie lubić! nie lubić!!!
ja też:)
nie ma to jak dodatkowa motywacja :D
tylko się przyznawac :lol: 8)
nawet jak się nie uda, to nić się nie stanie :wink:
ale co ja gadamy...
uda się!!!
w końcu to tylko 15 dni:)
Graibcio, a skąd R. to wiedział? Też jest na medycynie?
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/sygnatura.jpg
Bucik - no na medycynie to też jest, ten sam rok i rozkład ćwiczeń :lol: , ale akurat to mi potwierdził, bo sam przeszedł - babcia lubiła go czekoladami zasypywać, aż wyjechał razu na obóz - 3tygodnie właśnie i jak wrócił to nawet jak mu dawała to stwierdził, że tak samo od siebie go nie cięgnie zjeść a to maniak słodyczowy jest :wink: .
Kath - no muszę zaprotestować, bo R.to motocyklista :lol: ale stylu Chopper 8) i ja kocham od tego czasu motory razem z nim :wink: , ale fakt, że tych zawadowych motorów nienawidzę - byle pokazać, że oni mają jakieś przygłupie Suzuki :twisted:
Cześć Kasia :D .
Pozdrowienia popołudniowe od świoniopodobnego grzyba :) . Melduję, że za mną chodziła od godziny ta Nutella, ale oparłam się hardo :twisted: , potem budyń (i znowu się nie dałam), potem w końcu że jogurt owocowy będzie, ale był przeterminowany aż w końcu zostanę chyba do jutra głodna, bo do sklepu nie wyjdę po świetle a w dietetyczne zakupy brata albo tato szczeeeerze wątpię :twisted: .
Cieeeeeepło u nas :x
CZEŚĆ KATH :) TO JA TEŻ CHCE W TO WEJŚĆ... NIC TAK NIE POPRAWIA MOTYWACJI, JAK WY :D PAMIĘTASZ :?: KIEDYŚ WYTRZYMAŁAM AŻ 3 MIESIĄCE (CAŁĘ 90 DNI 8) :twisted: ) BEZ SŁODYCZY. WĄTPIĘ, ŻEBY UDAŁO MI SIĘ POBIĆ TEN REKORD, ALE MAM TAKĄ CICHĄ NADZIEJĘ, ŻE CHOĆ ODROBINĘ SIĘ Z NIM ZRÓWNAM :) POZDRAWIAM GORĄCO I ZMYKAM NA ROWEREK :)
wow :!: :shock:Cytat:
PAMIĘTASZ Question KIEDYŚ WYTRZYMAŁAM AŻ 3 MIESIĄCE (CAŁĘ 90 DNI Cool Twisted Evil ) BEZ SŁODYCZY
czyli jednak wróciłaś do słodyczy????
OBALIĆ TEORIĘ MNICHÓW TYBETAŃSKICH :!: :!: :!: :!:
:evil:
a co tam dziś u Ciebie?
wspierasz wszystkich wokoło a sama nic nie piszesz?
no nie bądź taka skromna :P :wink:
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/sygnatura.jpg
Hip hiip chciało by sierzec!!
No to zaczynamy nasze antysłodyczostwo tak girls ? :>
Ja dziś pięknie- aż za pięknie :| Bylo tak gorąco że jeść mi się nie chciało. Poprzestałam więc tylko na 800 kcal, tylko teraz jestem głodna jak diabli, ale o już jest późno więc nic nie zjem.
Był rower, choć tylko 20 minut, ale za to 2,5 godziny latania po mieście, no i oczywiscie basen :)
A ponadto jestem z siebie mega dumna bo od prawie tygodnia codziennie sie balsamuję, a nie lubię tego robić :) Fuj, potem skóra się do wszystkiego klei.... :roll:
Buciku ale to że przez 3 tygodnie nie będziesz jeść słodyczy, nie znaczy że nagle przestaniesz je lubić, cy też stracisz ochotę na nie całkowicie Poprostuj przestaniesz pragnąć ich obsesyjnie :) hehe, w końcu to nie cud :wink: A i słodycze przecież są dla ludzi :) Tylko chodzi o to żeby sobie poziom cukru wyregulowac, i skończyć z tymi wahaniami od zera do maximum...
Grzybś hm, nie zawcześnie na koniec dnia jedzeniowego :?: :roll: ale i tak jestem dumna że się oparłas pokusom ! :D
A co do motocyklistów to znam osoby po wypadkach motocyklowych, i dlatego nieznosze nawet patrzeć na motory. :evil:
Anika mam nadzieję że teraz też uda Ci się powstrzymać ui wytrwać troche bez słodkości A możesz mi tylko przypomnieć czy wówczas wróciłas bo już nie mogłaś bez nich żyć, czy też było jakieś święto a może poprostu wyznaczyłaś sobie że przez 3 miechy nie jesz ? i czy rzuciłaś się potem na słodkie ? :>
no ja wiem, że taki jest efekt :wink:
chociaż mogliby wymyślić jakieś tabletki żeby się słodycze znienawidziło...
a może się poddam jakiejś hipnozie???
bo jeśli chodzi o słodycze to ja nie znam umiaru :cry:
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/weight.jpg
Tu jestem :D
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/sygnatura.jpg
8) Buciku no nie wiem, nie wiem :) ale z takimi tabletkami to na pewno byłaby fajna sprawa! :D
Wczorajszy dzień u mnie zleciał bosko ! :) ~1250 kcal przepłynełam aż... rekord!!! i tu famfary ... 60 długości basenu :D :D :D
heh, ale pod koniec to juz ledwo dopłynełam :P
no a co tam, się pochwalę... wczoraj odebrałam swoje piękne, nowiutkie, błyszczące prawo jazdy :D :D :D i już jestem po pierwszej przejażdzce bez instruktora... no bo tata chyba sie nie liczy- choć czasem wpadał w tok mentorski :P
Nonoooo - nic tylko gratulować udanej jazdy :wink: !
I tego basenu!
I tej diety!
I w ogóle Kasia...głębokie ukłony :wink: . Mam nadzieję, że taka wspaniała passa potrzyma się ciebie z tydzień minimalnie :wink: .
P.S. - z racji zegara forum może tak wyniknęło z tym jedzeniem, ale jak tak wspominam to zawsze teraz jeszcze coś koło 21memłałam te ostatnie dni :D , albo leń i nie wpisałam :lol: .