-
Gosik
Tak :D z buraczków czerwonych gotowanych i papryki - tarte na tarce :D pychaaa :D a'propo- na ile kcal ją obliczasz :?:
Hihi :D Miłego ćwiczenia mięśniaczków brzuszka na K-M-N :D
Nie bądź taka tajemnicza :!: zdradź ile zgubiłaś :twisted:
Mnaim mniam :D ja juzpo obiadku :d
Kurczaczek wyszedł pyyyszny :P mniammmmm :D na szczęście zrobiłam 2 takie zrazy, więc mam jeszcze na jutrzejszy obiadek :lol:
-
Ja tak sobie zakładam, że 100g ma około 50kcal. Myślisz, ze nie za mało?
A co do tych kilosków - to niech Ci będzie na pewno jest mnie mniej o 1kg, a jeszcze 0,5kg jest takie nie do końca pewne. Bo waga jest jeszcze nie zdecydowana. Ale mam nadzieję, że do poniedziałku już się zdecyduję na jeszcze 0,5 kiloska mniej.
Trzymaj się. Może jeszcze wieczorkiem zajrzę. Na razie idę jeszcze poćwiczyć.
-
Gosik :D
ja sobie nakładam góre tej sałatki zawsze na talerz bo jest pyszna :D nie waże... licze że to jest 100 kcal. Bo w sumie tam jest pełno "soku" który aż pływa po całym talerzu...
a nawet jeżeli sie myle to chyab to nie jest tragedia, bo to i ta ksame witaminki :D
W takim razie wypatrujemy poniedziałku :D Ale juzteraz widzę że wynik będzie czaderski :D
-
no wiec......skoro dostalam pozwolenie na marudzenie to....................................objadlam sie pizza!!!!!!! :evil: nie umialam sie powstrzymac, na pocieszenie ,takie malutkie to to ze wiecej prawie nic nie jadlam,tylko serek homogenizowany,ale katastrofa, jak moglam to zrobic , buuuuuuuuuuuuu,moja wola nigdy nie stanie sie silna.no nic, wypije rozne herbatki zeby szybciej ja przetrawic bo juz nic nie zrobie.pozdrawiam
kath te zraziki kazdego osobno w folie?? i daj przepis na ta salatke , please :D
-
smacznego a od jednej pizzy nic się nie stanie, jeśli nie będziesz tego powtarzać :D :D
-
Kath, gratuluję:] Ja kolejną zmianę na tickerze planuję w poniedziałek:>
Moja Mama też robi te buraczki z papryką:] i też miałam to dziś na obiad:D tyle, że z paluszkami rybnymi i chlebem ryżowym, bo ziemniaków staram się nie tykać;)
Agus, zdarzyło się - trudno. Nie powtarzaj tego jednak!
-
:D Ech...ja sobie chyba też takie zrazy strzele...bo już mi zbrzydł taki monotonny jadłospis...jakieś nowości by się przydały, czy cus takiego :roll:
-
agus74 Nie ma co rozpamiętywać przeszłości...było- mineło... ale następnym razem sie pilnuj :!: W końcu to Ty jesteś silniejsza od kawałka pizzy :!:
Zraziki wkładam do miski żaroodpornej i prykrywam z wierzchu folią aluminiową aby nie wyschły.
Co do sałatki..to niestety zawsze robi ją moja mum, a ja nie znam przepisu...ale przy najbliższej okazji ją o niego wypytam :wink:
Mort mam nadzieję, że to będzie zmiana tickera w prawo:!: :twisted:
Ojejjjjj paluszki rybne...zapomniałam że coś takiego istnieje :? A ile one mają kalorii :?:
I kupiłaś czy sama je robiłaś :?:
A ziemniaczki są małokaloryczne i zdrowe :!: to mit że tuczą... trzeba je jeść tylko w nie jakiś ogromnych ilościach :!:
Mamadu ależ prosze bardzo :!: Przy okazji i mi możesz zrobić jeszcze z 1 zrazika :D
A ja już po śniadanku :? Jajeczniczka pomdorowa była z 2 jajeczek :? + jedna wasa light..
ale jakoś w ogóle się nią nie najadłam, i wciąż jestem troche głodna...
no dobra...moze nie głodna ale mam ogromną ochote na coś dobrego :roll:
A w szafce zauważyłam dzisiaj dużą paczkę precelków i rodzynek w czekoladzie :evil: Ojejjjjjjjj :cry:
-
PRZEPIS NA SAŁATKĘ Z BURAKÓW I PAPRYKI
3kg buraków - ugotować i zetrzeć
0,5kg cebuli - pokroić w kostkę
0,5kg papryki - pokroić w paski i sparzyć
ZALEWA: 2,5 łyżki cukru
1,5 łyżki soli
0,75 szklanki octu
0,75 szklanki oleju
Wszystkie składniki zalewy zagotować. Na gotującą zalewę wrzucać po kolei: cebulę, paprykę i buraki i gotować 5 minut.
Wymieszać i gorące wkładać do słoików.
Kath - wyręczyłam Cię w przepisie, bo ja miałam go na wierzchu.
-
Hi hi :D
Dzieki Gosik :D
A jak było na kabarecie :?: :lol:
Właśnie sie pokłóciłam z rodzicami... o moje odchudzanie... o wygląd... o to co robie...
oni nic nie rozumieją.... a ja już nie mam siły im tłumaczyć po raz enty więc poprostu milcze a w środku sie we mnie gotuje...
Mam dość... zawsze tak jest i sie kończy... bo ile można ciągnąć walke samemu naprzekór wszystkim :?: to przecież zawsze przegrana pozycja...
Nie wiem już nawet po co sie odchudzam... nie mam już siły na nic po dniach takich jak ten ...