Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

Hej
Jestem, jestem... nigdzie sie nie ukrywam
Umnie...znośnie..no dobra przyznaje sie...beznadziejnie...
Zresztą zawsze jak coś idzie pod górkę w diecie to nie przychodze na forum...
W tym tygodniu troche przecholowywałam z kcaloriami... (ale nigdy więcej niż 1500 ) i pewnie to jest główny powód tego, że nie odnotowałam w tym tygodniu żadnego spadku wagi... ale plusem jest to że nie przytyłam
Troche rowerkowałam i basenowałam...
Dzisiaj już po rowerku, a wieczorem wybywam popływać... a teraz póki co musze iśc się edukować... niestety mam ogromne lagi w swojej edukacji Goha i Uszek obiecaly,ze sie ze mną pouczą, ale chyba o mnie zapomniały...
Milo że o mnie pamiętacie i przychodzicie, a nawet sie dopytujecie co ze mną Dziękuję Wszystkim


Gosikmt Dziękuję cieszę sieze zaliczyłam
śliczny obrazek ale w jasiniach się nie chowałam, słowo zresztą u nas w Ursusiku takich cudów nie ma- nie licząc klap od studzienek ściekowych... a tam to byś mnie na pewno nie znalazła

Wenusik no proszę Gratuluję odwaznej bluzeczki Mam nadzieję, że i ja będe niedlługo szczęśliwą kobitką po udanych zakupkach

Hipek pewnie że sie uda zjechać z tych kilosków
A za Twoje egza trzymam kciuczki
No prosze..niezłą mi opienie wystawiasz na forum...że ja niby brudasek jestem i kąpie sie tylko na basenie osz Ty wstręciuchu

Goha- będzie lepiej, zobaczysz kolem sie nie martw- poprawisz

Mort wow jaka długa lista Przyznam sie bez bicia, ze większości z tych utworów nie kojarze... ale jak złapie mnie dół to juzwiem jakie piosenki ściągać Dzięki

UszEtE 5 godzin matko...mój komputer byu stanowczo zaprotestował przeciwko takiej ilości plików
ja też często uzupełniam tabele kcaloryczne na stronce głównej, bo niestety wiele pozycji w niej brak

ja o niczym nie zapomnialam sama zniknlas na chwile.. ehh.. nic straconego.. to kiedy zaczynam ??? :P
milego dnia. pa
ps. spadek wagi bedzie na pewno, jak nie dzisiaj to w najbliższych dniach... a moze TE dni sie zbliżają......
buzki:* pa

zaczynamy dziś punkt: 12:45
Pasuje A Uszek sie dołączy jak tylko wróci... :P już ja ją za to oklapnięte uszko zaciagne do Rzymu

ps. TE dni już byly tydzień temu

to jeszcze chwile mamy :P hihi
potem nie ma przepros kurde.... az sie boje myslec co powinnam dzisiaj zrobic i dlatego tak odwlekam pewnie...
no nic..zaraz gdozina nauki wybije...
:*

upssssss 13:30 a my jeszcze nie dotarłyśmy do naszych stliczków

Ja też wiem ze czeka mnie dzisiaj droga przez mękę i pewnie dlateog tak to odwlekam...
poza tym ta rozmowa z rodzicami dzisiejsza mnie paraliżuje Bo chicał nie chciał musze powiedzieć im o tym co sie działo przez ostatnie 3 lata w moim życiu a oni o niczym nie wiedzieli...
to moze ja zrezygnuje z tego wyjazdu... moze lepiej nic nie mówić

Kolejny wątek, na którym się pogubiłam i nie wiem, o czym się pisze.

wystarczy przewinąć i doczytać :P
bez obaw...wszystko jest do nadrobienia

albina spoko ja tez sie zgubilam

Kath !!!
Kurcze ...jak ty mnie gonisz !!!!!! Musze wziąść swój przyciężkawy tyłek "w troki" i wiać...uciekać, bo za chwilke ty będziesz mieć 84 kg, a ja zostane dalej ze swoimi 85 kilosami

hehe Mamdu :P

no ja to bardzo Ci życzę abyś uciekła daleko ode mnie !!! także biegnij ile sił w nogach