Wątek: Gdybym żyła w XVI wieku, namalowałby mnie Rubens...

hihi... zadzroszcze Wam tych rolek i roweru.. ja na razie w krakowie bez tego i tego niestety... rowr w domu jeszcze w piwnicy w radomiu a rolki w jakims pawlaczu pewnie.. chyba sie trzeba bedzie wziąść za to....
obiecałam sobie,ze w wakacje pobrykam na rowerze mieszkam w radomiu nad zalewem i jest tam nawet ścieżka rowerowa mam nadzieje,ze wsytarczy mi zapału i checi...
nic to ja zmykam powoli do biblioteki, umowilam sie z koleżanką...
buzki:*
milego dnia.. choc nie wiem na ile on moze byc miły... bynajmniej mi nauak wiekszej przyjemnosci chyba nie sprawia :P
papa

kati nie wiesz może czy ogród botaniczny w powsinie juz jest otwarty

Gosiek- to na co czekasz rolki nie cegły można przywieść do Krakowa
Fla- tak czynny ja coprawda nie wchodze na jego teren ale przejeżdzam obok rowerkiem... w zeszłym tygodniu była spora koleka przed wejściem nawet Nawet magnolie podobno juz kwitną..
Ok... to ja już sie zbieram na rowerkowanie po Powsinku <papa>

Cieszę się KATH, że wróciłaś. Niestety to ja mogłam dopiero dzisjaj do Ciebie zajrzeć bo miałam masę obowiązków. Ale proszę Cię nie opuszczaj nas już na dłużej.
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE.

no wiem Kath,ze nie cegły
pomysle.... ale wiesz co?? tu nawet nie bardzo jest gdzie jeżdzic... mieszkam przy ruchliwych ulicach nie wspominając o smogu którego w krakowie nie brakuje ale wiem tez, ze dla chcącego nie ma nic trudnego
mam nadzieje,ze sobie pojezdzilas na tym rowerku i fajnie było :P szkoda tylko, że sie z Fla nie umowiłyście...
buzki:*

Gosik postaram się

Goha rozumiem...miasto pełną parą ale już niedługo wakacje to sobie odbijesz

A ja właśnie z rowereczku powróciłam.... i mykam do kniżek zaraz
Zachciało mi sie zjazdu to musze teraz nadgonić robote...

Czego się uczycie, biedactwa?

bhy bhy.....
Uszek sie uczy Rzymu.
Goha sie uczy pewnie znowu czegoś czego nazwy nie jestem w stanie wymówić a co dopiero powtórzyć :P
A ja musze sie kuć biomedyki... anatomii i fizjologii... bo mam koło we wtorek przed którym sram po gaciach dosłownie... a poza tym na środe 2 eseje jak ja mogłam dopuścić do takiego lenistwa

goha chyba cos z kwantami w nazwie wkowa czego akurat nie zazdroszcze bo bym w zyciu tego nie pojela, nie moja dzialaka

ehh.. i będą mi teraz dokuczac nazwamii moich przedmiotów :P
kochane : mechanika kwantowa- juz sama nazwa brzmi przyjaznie zartuje troche kosmos,ale miejmy nadzieje,ze do opanowania...
dzisiaj wiekszosc czasu poswiecilam na zgłebianie "ciekawostek" z metod numerycznych... to takie połączenie bym powiedziała analizy matematycznej z informatyką :P
kolorowych. trzymajcie sie cieplutko...
Kathi !! zobaczysz jutro bedzie lepiej.. juz dzisiaj wieczorkiem bylo lepiej.. wiec moze wracamy na dobrą drogę ...hmmm.... oby...