Strona 198 z 243 PierwszyPierwszy ... 98 148 188 196 197 198 199 200 208 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,971 do 1,980 z 2422

Wątek: Zwalczyć jojo

  1. #1971
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Ja właśnie ostatnio swoją wagę traktuję ozięble i ignoruję jej obecność w moim domu
    zobaczymy kto kogo
    brawo za aktywny weekend
    pozdrawiam ciepło

  2. #1972
    zmyslowa Guest

    Domyślnie

    witaj agemo!
    Widze ze spacer w wekend był długaśny to bardzo fajnie bo zawsze pare kalori spalonych.
    Ja niestety jestem chora i z domu nawet nosa nie wyścibiłam.
    Za to nie miałam wogole apetytu....
    Zycze miłego poniedziałku
    kaska

  3. #1973
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    [Witaj Agemciu
    Podziwiam taki kawał drogi na piechotkę Ja bym napewno nie doszła
    Gratuluje O.80 to ładny wynik....pewnie ,że zawsze chciałoby sie wiecej...
    Ty masz o tyle dobrze ,że nie zaliczyłas takiego jo-jo jak ja..a to dzieki temu ,że jesteś bardzo wytrwała w walce z kiloskami...Ja już wiem jak sie ciężko chudnie po jo-jo...znów tyle wyrzeczeń by znów wrócić do poprzedniej wagi... Obiecałam sobie ,że nigdy więcej ...że bede sie bardziej kontrolować...że.....................mnostwo tych obietnic było....tymbardziej ,że nie latwo mi bylo na DC...a i samopoczucie nadal mam kiepskie...Obym długo pamietała swoje błedy i nie zapomniała o swoich postanowieniach...Ale najważniejsze ,żę walcze...chociaż nieraz też mam dosyć...
    Ja narazie musze sie oszczedzać bo ledwo siły mi starcza na wysiłek w pracy ....
    Buziaczki Ci przesyłam

  4. #1974
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Koffana Agemciu

    GRATULUJę SPADKU WAGI

    cieszę się bardzo, że prawie kilosek Ci ubyło ciesze się razem z Tobą, choć rozumiem rozczarowanie tym, ze widziałas już trójkę za ósemką, a tu znów czwórka.. ale dietkuj dzielnie nadal, a zaraz utrawali się 3, potem 2..1..0 i..... i zamienisz się w piękną 7!

    A ja też dziś po 3 grzecznych dniach SB zobaczyłam -0,1 kg i czuję niedosyt.... ta moja ósemka też się mnie trzyma jak rzep psiego ogona...... troszkę załapałam dołka, ale dietkuję nadal! wątpię czy uda mi się zobaczyć 7 do Wielkanocy, ale mam nadzieję, ze przed majem tak!

    buziaczki Agemciu gorąco Cię pozdrawiam!!

  5. #1975
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Agemko

    Widzę,ze u Ciebie było sporo ruchu!!Najwyższy czas rozruszać sie po zimie.Mnie też mąż wyciągnął w niedzielę-było 2.5 godziny spacerku

    A ja wbrew Tobie uważam,że z wagą nie był to żaden żart i wcale Ci nie wzrosła teraz.Jeśli ważysz sie codziennie,to tak może być.Tak też było u mnie - między jednym,a drugim dniem potrafiła być różnica kilograma na plus.Zawsze mnie to dołowało,dlatego teraz ważę sie nie częściej niż raz na tydzień

    Wysłałam Ci fotki mailem,doszły????

    Buziaczki


  6. #1976
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Agemciu, ja już przestałam się wazyć codziennie, bo mnie to dobija. Walczę codziennie rano, aby nie wejść na wagę, tym bardziej, że poprzednio robiłam to cały czas, ale teraz robię sobie szybko kawę i po kawie ... nie opłaca się już wchodzić na wagę, bo wynik będzie nieadekwatny. Walczysz wspaniale, ruszasz się i to ile (podziwiam!), ale po co Ci ten dodatkowy stres codziennych pomiarków. Piszę tak, bo w ten sposób sama siebie próbuję też przekonać i umocnioć w postanowieniu. Buziolce, buziolce

  7. #1977
    zmyslowa Guest

    Domyślnie

    witam agemko!
    wczoraj poszłam z aTwoim przykłademi zrobiłam sobie spacerek , moze nie tak długi ale zawsze cos
    zycze ci wspaniałego dnia i samych wesołych chwil
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #1978
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja Agemko jakoś odzwyczaiłam się od codziennego ważenia, a taki nałóg był ze mnie Az samą mnie to dziwi

  9. #1979
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Pięknie walczysz. I nie mów, że nie chudniesz, bo w tym tygodniu schudłaś prawie kilogram, a to jest rewelacyjny wynik.
    Bardzo fajnie, że spacerujesz. To bardzo dobra forma ćwiczeń
    Mocno trzymam za Ciebie kciuki


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  10. #1980
    Awatar agema4
    agema4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Twardogóra
    Posty
    23

    Domyślnie

    Witajcie gwiazdeczki!!!

    Oj tak, macie rację, że to ważenie codzienne nie jest dobre na samopoczucie. To prawda Lunko jak piszesz, że czasami róznica pomiędzy jednym ważonkiem a drugim bywa spora róznica na + czasami się zastanawiam dlaczego tak się dzieje. Fakt jest faktem, ze nie wpływa to dobrze na samopoczucie.
    Teraz juz ograniczam się z codziennym ważeniem. I staram się robić tak jak Bella robię szybko kawkę i już nie wchodzę na wagę :P , ale wiecie jak to kusi bo przecież tak bardzo chce się zobaczyć chociaż mały minusik na wadze
    No cóż.....jednak szybciej się tyje......duuuużo wolniej się zrzuca.

    Wczoraj dla większej motywacji zaczęłam przymierzać ciuchy, w które nie wchodziłam i jest to miłe, że już w nie których można się dopiąć a w niektórych juz nie wiele brakuje.
    To jest miłe uczucie i nawet lepsze niż ważenie

    Dietkowo nawet w porządku aż sama się sobie dziwię. Jednynie ostatnio chodzi za mną głupawka za słodyczami, no wiecie.....jakiś kawałeczek ciasta, albo cosik innego. Dobrze, że miałam zakitrane cukierki bez cukrowe. Zjadłam jeden i jakość się obeszło bez wpadek. I oby tak dalej. Najlepsze lekarstwo.....nie było w domu i się oparłam gorzej by było gdyby było coś pod ręką. Wiecie jak to trudno jest się powstrzymać gdy dopadnie głupawka.....

    Pozdrownionka dziewczynki.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •