-
Mika, jak tam liczenie kalorii? I jaki pułap kaloryczny sobie ustawiłaś? Sorki, jeśli pisałaś wcześniej - nie doczytałam.
MŻ 1500-1700
początek odchudzania kwiecień 2012
-
nie ma to jak wakacyjki :P :P :P
na wszystko jest czas :P
milego weekendu H
-
Witaj Mika, ja jak bym miala wolne, to uciekla bym z dzieckiem z domu i zmienila klimat
Zawsze urlop spedzam na wyjazdach , ale ja mam duzo krotszy i przez to staram sie jak najczesciej zmienic klimat, a Ty wiem , ze jeszcze zdążysz
Pozdrawiam
-
mika do raportu
-
No to melduję się
Byliśmy dziś cały dzień u mojej mamy. Mała cały dzień siedziała na dworze. Teraz padła ledwie żywa . Dietkowo ok. Zjadłam tradycyjne śniadanko (serek danio), potem kanapeczkę z chleba żytniego, krupniczek i pierś z kurczaka z olbrzymią ilością sałaty. Dziury kaloryczne zalepiłam gotowanym boberkiem .
Jutro też jedziemy. Ma być trochę chłodniej ale mam nadzieję, że mała pokąpie się jeszcze w baseniku.
Lecę, bo M mnie wygania
Jak uda mi się jutro wstać wcześniej, to Was poodwiedzam.
Pa
-
nie lubię krupinku...
Pozdrawiam
-
A ja krupniczek lubiłam, nie wiem czy nadal lubię bo ostatni raz jadłam z 15 lat temu .
U nas dzisiaj pogoda barowa albo jak kto woli telewizyjna. Michał poszedł do żłobka w kaloszach i płaszczu przeciwdeszczowym i miał z tego powodu straszną radochę, że może skakać po kałużach .
początek zmagań:
10.05.2007 przerwa na dzidziusia
:
XI.2007 - VII.2008
waga startowa
111,70 kg max waga w życiu
115,00 kg (2007 rok) mój cel:
65 kg (osiągnięty 18.06.2010)
-
ja też nie przepadam wolę rosół hiiihiiiiiiiii
wczoraj zrobilam chlodnik jagodowy ... pycha :P
-
No to jestem. Niestety nie udało mi się Was odwiedzić raniutko, bo .... zaspałam . Cały dzień spędziłam u mamy, więc mimo, że pogoda była nie bardzo - mała biegała non stop po dworze.
Właśnie skończyłam pakowanie, bo nastąpiła ekspresowa decyzja - że jutro jedziemy do teściów. Nie wiem, jak dam radę (bo teściowa oczywiście będzie miała żal, że tyle nagotowała itd itd itd, że przecież w związku z tym, że mamy lato - dwa kotlety raz dwa spalę - mogę więc sobie na nie pozwolić - itd itd itd.
Dlatego też bardzo proszę - trzymajcie kciuki. Jak mi się uda jutro dopchać do komputera - to napiszę co i jak. Na razie - dietkowo ok.
-
Wypoczywaj i baw się dobrze. Teściową się nie przejmuj, na siłę cię nie nakarmi
początek zmagań:
10.05.2007 przerwa na dzidziusia
:
XI.2007 - VII.2008
waga startowa
111,70 kg max waga w życiu
115,00 kg (2007 rok) mój cel:
65 kg (osiągnięty 18.06.2010)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki