Wątek: Nie chcę tak wyglądać

Może ten sufit runął po zalaniu. Złapał wilgoci i coś się odparzyło. Lepiej sprawdźcie jak się ma reszta sufitów w innych pomieszczeniach. Warto porządnie opukać, jak ma spaść to lepiej być przygotowanym.
Ja pewnie jak większość ważę się rano wieczorkiem też mam czasem nawet kg więcej. Wolę widzieć mniej niż więcej

Nieźle z tym sufitem


Co do wagi, to ja też ważę się rano, bo wieczorem waga lubi mi pokazywać nawet kg wiecej


pozdrawiam
!

Zamieszczone przez Kasikowa

Co do wagi, to ja też ważę się rano, bo wieczorem waga lubi mi pokazywać nawet kg wiecej
!

a może kilogram mniej nad ranem? - przecież normalne jest że człowiek je i pije a po nocy - nie da się ukryć człowiek jest odwodniony i głodny

Co do sufitu - to mąż poobstukiwał już sufity we wszystkich pokojach. Na razie chyba wszystko wygląda ok. Wątpię, żeby to był skutek zalania (choć ten sąsiad zalewa nas regularnie ). Sufit w łazience wisi jak wisiał, a po drodze (do tego pokoju) jest jeszcze przedpokój i duży pokój - więc tam byłoby większe prawdopodobieństwo. Nie da się jednak ukryć, że blok ma ze 40 lat i może to już ze starości

Wyobrażam sobie, co musiałaś czuć! Koszmar po prostu! Dobrze,że Małej nic się nie stalo.
Jak tam końcóweczka? Masz już wystawione wszystkie oceny? A czego uczysz, jeżeli wolno spytać?

Ja to bym umarły jakby mi sufit spadł... Szok... Nieprzyjemnie bardzo. Ale dobrze ze z Małej ncic nie jest

Trzymaj sie dietkowo I dziekuje za wsparcie...

ja to o malu zawalu nie dostaje jak ktos z tylu za mna stoi i cos nagle do mnie powie. A taki sufit????????? o rany.........

Buziaki ,pozdrowienia i podziękowania

Zamieszczone przez mika17

Co do sufitu - to mąż poobstukiwał już sufity we wszystkich pokojach. Na razie chyba wszystko wygląda ok. Wątpię, żeby to był skutek zalania (choć ten sąsiad zalewa nas regularnie ). Sufit w łazience wisi jak wisiał, a po drodze (do tego pokoju) jest jeszcze przedpokój i duży pokój - więc tam byłoby większe prawdopodobieństwo. Nie da się jednak ukryć, że blok ma ze 40 lat i może to już ze starości

mój budznek ma już ponad setkę
natura bywa złośliwa, woda mogła znaleźć sobie jakąś drużkę z łazienki do pokoju.

Zamieszczone przez mika17

Zamieszczone przez Kasikowa

Co do wagi, to ja też ważę się rano, bo wieczorem waga lubi mi pokazywać nawet kg wiecej
!

a może kilogram mniej nad ranem? - przecież normalne jest że człowiek je i pije a po nocy - nie da się ukryć człowiek jest odwodniony i głodny

ja wolę ważyć się bez dodatkowego balastu w postaci jedzenia
szklanka wody a szklanka jakiegoś tuczącego świństwa ważą tyle samo a efekt wypicia będzie inny

Pozdrawiam prawie-że -wakacyjnie !