no moj Skarb przyszedl do mnie
I to w lepszym humorku bardzo sie ciesze!
A ja smigam na uczelnie na SEMINARIUM czyli rzeż niewiniątek trzymajcie kciuki!
no moj Skarb przyszedl do mnie
I to w lepszym humorku bardzo sie ciesze!
A ja smigam na uczelnie na SEMINARIUM czyli rzeż niewiniątek trzymajcie kciuki!
Ja tak do 20 roku zycia po prostu nienawidzilam czosnku!!! Smaku, zapachu, widoku!!! Potem nagle pokochalam! Teraz rowniez dodaje go do wszystkiego, potrawa bez czosnku jest dla mnie po prostu bez smaku!
Trzymam kciuki Pimbolinko aby wszystko bylo dobrze na seminarium....
Milusiego dzionka!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
I ja jestem czosnożercą
Ja również uwielbiam czosnek, również surowy na kanapkę No i granulowany do sosu czosnkowego...hmmm...no niestety tego ostatniego zdarza mi się nadużywać
Uwielbiam czosnek, nie trzeba mnie do niego przekonywać
A co do @ to chyba żeśmy się zgrały, Aga skończyła, ja zaczęłam, za chwilę będzie Pimbolinka
Miłego dnia!
No i Iwonka z @ czeka w kolejce
To chyba zaraźliwe
Jak tam seminarium?
Mam nadzieje, ze przeżyłaś i teraz odpoczywasz!!!
Buziaki
jestem i wiecie co szykuje sie już trzecia noc pod rząd nie wyspana!
wkurwiona jestem!!!! Do północy mam wysłać poprawki magisterki
Mi sie już nie chce!!!!!!!!
Ja okres poznaje po tym jak wypijam butelkę wody i nie podje do ubikacji wiem ze nadchodzi burza hormonów ale co dziwnego jeszcze dzisiaj nie dostałam
Przepraszam ze Was dzisiaj nie poodwiedzam ale to jak mam dzisiaj bardzo zly dzien a dwa mam duzo roboty wiec wybaczcie do jutra do poznej nocy bo oczywiscie mam zajecia od 8 do 17
caluski
ide spac!!!!!
dobranoc przepraszam ze nie mam czasu zeby zagladnac do Was ... postaram sie to jakos nadrobic!
Mam nadzieje, że wszystko się udało poprawić
Trzymaj się cieplutko
Buziaki
no jak pech to pech zaspałam dzisiaj na zajęcia niestety ale byłam tak zmęczona ze nawet budzika nie słyszałam!
Idę na druga Polowe jak zwykle nie mam czasu to już jest pewne.
Normalnie nie mogłabym sie doczekać weekendu w domu żeby sobie odpocząć ale są jeszcze imieniny mojej mamy wiec będę miała latania!
Dzisiaj zajęcia do 16 potem aerobik na 17:45
Jutro zajęcia od 8 do 12 -> spotkanie z dziekanem -> projekt do wieczora -> aqua
Piątek -> praca nad marketplacem
Sobota -> imieniny mamy
Niedziela -> nauka na egzamin połówkowy
Niech już będzie piątek 23 !!!!
A do tego mam coraz wiecej watpliowsci czy nie przytylam jakas masakra ide zasypywac dolek bo sie juz wielki wykopalam!
Zakładki