Strona 6 z 49 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 481

Wątek: Do 30-stki się uda!!!

  1. #51
    Waleczek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2007
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przeciez jesteś jeszcze młoda i trzeba z tego korzystać póki Twój metabolizm nie jest jeszcze tak spowolniony jak u kobiety w wieku 40 lat Ja mam 19 lat -> 159cm -> już 72 kg jeszcze tydzień temu ważyłam 76 kg Jeżeli człowiek czegos naprawde chce to może osiągnąć wszystko, a co dopiero schudnąć, ja tez mam zamiar schudnąć jeszcze 20 kg,ale nie do nastepnego roku, tylko do końca września, bo jade wtedy z moim chłopakiem na wesele do jego rodzinki i chcę sie dobrze zaprezentować.
    Dodatkową motywacją są dla mnie spodnie, które sobie kupiłam,bo bardzo mi sie podobały, ale ...... są za małe, bo była tylko jedna para! ! ! Moje pierwsze zadanie zmieścić się w nie na wakacje
    Tobie również życzę powodzenia



  2. #52
    emenyx81 Guest

    Domyślnie

    a moze do pracy jakies suroweczki...? teraz jest pelno tychh pojemnikow na zywnosc, spokojnie mozna cos wczesniej porzygotowac i potem zjesc smacznie w pracy

  3. #53
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Waleczek
    Twój metabolizm nie jest jeszcze tak spowolniony jak u kobiety w wieku 40 lat ]
    [/url]
    no wlasnie wiem coś o tym

    a suróweczki są OK :P

  4. #54
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    No to Hindi mozemy sobie lapki podac. Co prawda jeszcze czterdziestki nie mam, ale zblizam sie do niej wielkimi krokami wiec co to za roznica. Nasza Agatkowa, jeszcze w poprzedniej jest dekadzie wiec napewno bedzie jej moze troszku gorzej niz Waleczkowi, ale lepiej niz mnie na przyklad.
    Rowniez jestem za surowkami i roznego rodzaju salatkami ze swiezych warzyw.
    Ech! Swieze polskie ziemniaki. Pamietam jeden raz odwiedzalam Polske na przelomie maja i czerwca i normalnie jeszcze w dzien powrotnego wylotu pobieglam na plac i zakupilam sobie wlasnie takich ziemniakow, swieze jajka i kalafior. Jeszcze oczywiscie mialam koperek i kefir. Zajadlama sie i tak mi bylo dobrze ze az strach.

    Jezeli chodzi o owoce to poleca sie je jesc przed posilkiem, poniewaz bardzo szybko organizm je trawi i przemieszcza poza zoladek, okolo 20 minut. Natomiast jezeli zjesz je po glownym posilku to ten je blokuje i te fermentuja Ci w zoladku. Jak nie masz zadnych problemow ze wzdeciami itd. to jedz sobie je kiedy chcesz.
    A koty to koty. Wychodzace zawsze cos sobie chyba zrobia i trzeba dbac i dbac. Ja mam dwa w domu, ale beda ze mna wychodzic razem. Nie mam warunkow zeby je same wupuszczac.

  5. #55
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Witam
    Dotarłam do pracy. Dziś znów jestem rano sama przynajmniej do 9. zaraz zabieram się za moje śniadanko - jak zwykle płatki z maślanką i owocami suszonymi, mniam.
    Przemyslałam sobie plusy z mojego odchudzania i postanowiłam je tu wypisać
    - mimo jedzenia mniej mam znacznie więcej energii - nie jestem ospała i wiecznie zmęczona a myślałam, że będzie odwrotnie
    - uregulowały się sprawy "łazienkowe", to na pewno przez błonnki (ale już jestem mądra, jeszcze dwa tygodnie temu nie wiedziałam co to jest ) i przez śliwki suszone w muesli
    - wygladam jakoś lepiej - cera mi się poprawiła znowu myślałam, że będzie odwrotnie, że będę blada, szara, osłabiona
    - nie potrzebuję już tyle jeść - dziś nawet zmniejszyłam ciut porcję muesli, bo wczoraj ledwo je zjadłam, jestem w kolejnym szoku, bo myślałam, że będę non stop głodna, bardzo sie tego bałam
    - Mam jakby luzy w ciuchach, ale ważenie we wtorek - po dwóch tygodniach.

    Dziś zgodnie z waszymi radami zrobiłam sobie na drugie śniadanie surówkę z sałaty lodowej, ogórka, rzodkiewiek, dymki i fety light. Z kapką oliwy wyszło pyszne. Zrobie sobie taką samą na kolację - bo fety zużyłam dopiero 1/3 oczyście tą light, w tym przypadku nie czuję jakiejśc istotnej róznicy w smaku.

    Nie wiem zupełnie, co zrobić sobie na obiad - maż zażyczył placki ziemniaczane z duszonymi pieczarkami, takie a la węgierski, a tego chyba nie powinnam jeść
    pewnie skończy się na omlecie z jajek na teflonie i tychże pieczarek

    Jutro rano jak zwykle jadę do Rodziców i Brata, tam nie ma netu, więc w sobotę i niedzielę będę milczeć na forum...
    a propos brata - jak ja muszę koszmarnie wygladać, kiedy jak usłyszał o dochudzaniu, to mi pogratulował decyzji...a zawsze się ze mnie nabija, nie złośliwie, tylko z niego taki wesoły człowiek.....
    ale nie będę o tym rozmyślać. po co psuć sobie humor, jak za oknem słoneczko, z 7,5 godziny weekend

  6. #56
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    a ja jednak lubię jak są jakies ruchy na wadze od razu mam wówczas lepszy humor i przyjemniej mija mi dzionek milym spadkiem wagi rozpoczęty :P :P :P :P
    a tak muszę trochę na powrót radosci z życia poczekać

    milego weekendu :P H

  7. #57
    Guest

    Domyślnie

    No proszę jak pięknie spożytkowane przedpołudnie: plusy odchudzania się. Jak sobie człowiek poczyta, to aż lepiej się czuje a ile można się dowiedzieć (to apropos błonnika ) - ale człowiek podobno uczy się przez całe życie.

    U mnie na obiadek smażona rybka - pstrąg - uwielbiam. Pewnie nie zjem ten najwspanialszej chrupiącej skórki - ale i tak strasznie mam na tego pstrąga ochotę

    Trzymaj się przez weekend.

    Bratem się nie przejmuj - mój potrafi mi tylko dogryzać

  8. #58
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Mika, a dlaczego nie jesz przysmazonej skorki? Myslalam ze skorki z kurczaka tylko trzeba unikac, ale z ryby?
    Ja mam nadzieje zlowic jakies pstraga jutro. Tydzien temu zaczelismy sezon ale tylko jednym wedzonym.
    Agatkowa, musze przyznac ze mnie z dnia na dzien zadziwiasz. No niech Cie ten entuzjazm nie oposci, tego Ci zycze. Ale musisz wiedziec, ze jak cos mniej bedziesz miec humoru to bede walczyc o Ciebie jak lwica.
    Placki ziemniaczane to dla mnie historia. Sa pyszne, a z grzybami to juz poezja. Twoje spokojne oznajmienie ze bedzie omlet zamiast, po prostu mnie przyjemnie zadziwilo. Super jestes! W ogole trzymaj sie, bratem sie nie przejmuj. Ja ostatnio jezdzilam u szwagra w samochodzie z przodu, bo stwierdzil ze mu i tak tylnie kola siadaja. A ja wtedy wazylam jakies siedemdziesiat cos tam... wiec sama widzisz, nie ma tak dobrze i trzeba sie z takimi historiami liczyc.
    Wesolego weekendu Ci zycze i moze zaczniesz z mezulem na ryby jezdzic? Polecam!

  9. #59
    emenyx81 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anise
    Mika, a dlaczego nie jesz przysmazonej skorki? Myslalam ze skorki z kurczaka tylko trzeba unikac, ale z ryby?
    Ja mam nadzieje zlowic jakies pstraga jutro. Tydzien temu zaczelismy sezon ale tylko jednym wedzonym.
    Agatkowa, musze przyznac ze mnie z dnia na dzien zadziwiasz. No niech Cie ten entuzjazm nie oposci, tego Ci zycze. Ale musisz wiedziec, ze jak cos mniej bedziesz miec humoru to bede walczyc o Ciebie jak lwica.
    Placki ziemniaczane to dla mnie historia. Sa pyszne, a z grzybami to juz poezja. Twoje spokojne oznajmienie ze bedzie omlet zamiast, po prostu mnie przyjemnie zadziwilo. Super jestes! W ogole trzymaj sie, bratem sie nie przejmuj. Ja ostatnio jezdzilam u szwagra w samochodzie z przodu, bo stwierdzil ze mu i tak tylnie kola siadaja. A ja wtedy wazylam jakies siedemdziesiat cos tam... wiec sama widzisz, nie ma tak dobrze i trzeba sie z takimi historiami liczyc.
    Wesolego weekendu Ci zycze i moze zaczniesz z mezulem na ryby jezdzic? Polecam!
    bo w skorce jest najwiecej tluszczu. wsiaka w skorke podczas smazenia.... niestety

  10. #60
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emenyx81
    Cytat Zamieszczone przez Anise
    Mika, a dlaczego nie jesz przysmazonej skorki? Myslalam ze skorki z kurczaka tylko trzeba unikac, ale z ryby?
    Ja mam nadzieje zlowic jakies pstraga jutro. Tydzien temu zaczelismy sezon ale tylko jednym wedzonym.
    Agatkowa, musze przyznac ze mnie z dnia na dzien zadziwiasz. No niech Cie ten entuzjazm nie oposci, tego Ci zycze. Ale musisz wiedziec, ze jak cos mniej bedziesz miec humoru to bede walczyc o Ciebie jak lwica.
    Placki ziemniaczane to dla mnie historia. Sa pyszne, a z grzybami to juz poezja. Twoje spokojne oznajmienie ze bedzie omlet zamiast, po prostu mnie przyjemnie zadziwilo. Super jestes! W ogole trzymaj sie, bratem sie nie przejmuj. Ja ostatnio jezdzilam u szwagra w samochodzie z przodu, bo stwierdzil ze mu i tak tylnie kola siadaja. A ja wtedy wazylam jakies siedemdziesiat cos tam... wiec sama widzisz, nie ma tak dobrze i trzeba sie z takimi historiami liczyc.
    Wesolego weekendu Ci zycze i moze zaczniesz z mezulem na ryby jezdzic? Polecam!
    bo w skorce jest najwiecej tluszczu. wsiaka w skorke podczas smazenia.... niestety
    a no właśnie Dzisiaj też zjadłam jednego pstrąga (bo z wczoraj nam został) - niestety z mikrofali To jednak nie to samo

Strona 6 z 49 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •