piękna moja Kochana jak ja sie ciesze ze spadasz na wadze JUPI JUPI JUPI JUPI
Tobie sie bardzo bardzo to należało!
Ohhh i teraz już tak blisko już tak niedaleko do Twojej pełni szczęścia mowie tutaj o Robalu i wizji 69 kilogramów
A co do przygód kuchennych to... moja mama chciała zrobić wafelka przekładanego ze skondensowanym mlekiem, włożyła więc puszczke z mlekiem do wody i podpaliła pod garnkiem położyła sie na chwilkę bo była zmęczona i o 5 z minutami nagle budzi nas wielki wybuch. Wkraczamy do kuchni a tam cala kuchnia w mleku skondensowanym czyściliśmy to z bratem dwa dni
ale teraz to już tylko sie z tego śmiejemy.
miłego tygodnia
a i nie miej negatywnych wizji wszystko będzie dobrze, ale po nich widzę ze już bardzo ale to bardzo sie za nim stęskniłaś.
Zakładki