Wpadłam na chwile przy śniadanku w pracy ;)
Szefowa na urlopie więc mam nieco więcej "luzu" :)
Oj jak ja bym chciała żebyście miały racje z tym trwałym efektem :roll:
Waga dziś troszke szalała - miałam 3 podejścia... raz było 86,5 raz 87 a nawet pokazało się 86 :!: Ale suwaczka jeszcze nie zmieniam... poczekam aż to 86 będzie stabilniejsze ;)
Pozdrawiam Was cieplutka i życze udanego dzionka ;)