Aga - gdzie jesteś?
A więc... (wiem, że się nie zaczyna zdania od a więc)
Przepraszam, że mnie tu chwile nie było... ale... przyleciał mój Robal... dosłownie na chwile bo musiał coś załatwić w okolicach Krakowa i oczywiscie nie mogłam takiej szansy popuścić i dziś łaziliśmy sobie po Krakowie
Skubany trzymał wszystko w tajemnicy bo nie wiedział czy mu się uda przylecieć
Oczywiście w pracy dziś nie byłam...
Niedawno wróciłam Robal już poleciał wiec mam czas żeby nadrobić forumowe zaległości
Dietkowo:
Wczoraj oki, dzis hmmm... nadprogramowe lody i oczywiście żarcie na mieście... zadowoliłam się grilowanym kurczakiem i surówką więc chyba nie jest źle
A okresowo... hmmm... nadal brak - objawów też brak... więc zaopatrzyłam się w test ciążowy i jutro będzie werdykt troche panikuje...
Uffff...=) Dobrze,że jesteś!!
Co do Robala,fajną niespodziankę Ci zrobił
A co do testu..Na Twoim miejscu też bym tak zrobiła
I...czekam na werdykt,pochwalisz się chyba?
Dobranoc:*
No pochwale się pochwale...
Chociaż chyba bym wolała poczekać z tym testem do soboty... zawsze to wolny dzień... znów panikuje i zastanawiam się jak ja w pracy wysiedze jesli wynik będzie taki jakiego się obawiam
Ale niestety Misiek się uparł, że mam zrobic jutro i zażyczył sobie rano smsa... obiecałam... więc cóż mi innego pozostaje
Na szczęście chociaż on ma zdrowe podejście do tego, bo ja już zaczęłam biadolić "bo nie teraz, bo on tam a ja tu, bo mieszkanie, bo sro i owo"
Głupia jestem, nie?
Jeszcze tu dziś troche pobuszuje bo czekam na telefon z wieściami o lądowaniu
Co do testu, to chyba dobry pomysł, ale moim zdaniem najlepiej zrobić go od razu. Kiedy się czeka na zrobienie go, to człowiek niepotrzebnie się nakręca. Wiem z doświadczenia, że mimo pozytywnego (w moim przypadku - 3 lata temu ) wyniku - momentalnie człowiek się uspokaja. Wszystko wiadomo. Bez względu na wynik. A tak, chodzi się nakręconym i tylko denerwuje niepotrzebnie. A przez nerwy - okres się opóźnia i tak od nowa.
A tak swoją droga, to gratuluję udanego dnia
Masz racje Mikusia tak też zrobiłam
Wynik negatywny zatem mogę nadal walczyć o wymarzoną wagę
Napięcie mineło więc pewnie zaraz okres dostane
Mykam pracować bo mam co robić odwiedze Was jak przyjdę do domku
Dziekuje, ze jesteście.
Buziole
No to teraz mozesz odetchnac i spokojnie dalej chudnac.
Czesc laseczki
Nareszcie wróciłam z pracy... oj jak mi sie dłużył dzsiejszy dzień...
Nagrzeszyłam dziś BARDZO - już możecie zacząć krzyczeć... zeżarłam troche frytek Mama usmażyła siostrzenicy... i byłam wredną ciotką i dziecku pare sztuk wyżarłam teraz dopycham się pomidorem... ale w kuchni są naleśniki i nie wiem czy się na nie nie rzucę
Włączyło mi sie ssanie a głodna nie jestem
Relacja będzie później bo jeszcze limitu nie wykorzystałam
No dobra wklejam się i czekam na kopy ! :>
X kawa z mlekiem szklanka 220g 2 100,00
X wasa zytnie kromka 9,42g 3 75,00
X Serek Danio waniliowy srednio 100g 1,5 166,50
X Milk Land - owoce lesne srednio 100g 2,5 132,50
X Sucharki suonko sztuka 0,2g 2 60,08
X Jajecznica z 2 jaj i masła porcja 130g 0,5 115,00
X Pieczarki surowe średnio 100g 2,5 37,50
X Cebula surowa szt. 90g 0,3 9,60
X Pomidory surowe średnio 100g 1,6 27,20
X Ketchup średnio 100g 0,5 55,00
X Frytki domowe smażone średnio 100g 1 210,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
W sumie kalorii: 1 022,38
Tamarku dobrze czytasz - nie było dziś batonika !
...yyyy niech ten okres już do mnie przyjdzie bo dieta pójdzie się... yyyy... nie powiem co! nie powiem też ile razy juz dzis otworzyłam lodówkę!
Zakładki