Coż..ja się nie wypowiem,bo mamusią nie jestem jeszcze(i bardzo dobrze-jakoś mi się nie spieszy )
Ale wpadnę sobie z pozdrowionkami i podziwiam za niepożarcie całej kolacji
Coż..ja się nie wypowiem,bo mamusią nie jestem jeszcze(i bardzo dobrze-jakoś mi się nie spieszy )
Ale wpadnę sobie z pozdrowionkami i podziwiam za niepożarcie całej kolacji
Ja mam schizy jak Misiek ma przylecieć... albo jak odlatuje... zawsze się boje, że lot odwolaja albo, że coś sie stanie w powierzu
Moja szefowa leciała ostatnio do Turcji i napchała do bagażu podręcznego kosmetyki (szampon, żel, kremy itp.) na okęciu kazali jej to wszystko powyjmować bo ponoć nie można mieć nic płynnego na pokładzie... wyobrażacie sobie babę jadącą na wakacje bez kosmetyków? bo ja nie !
Basiu nic się nie stanie - chłopaki szczęśliwie polecą i wrócą i przywiozą wspomnienia z fantastycznych wakacji
Ja sobie nie wyobrazam,ale wiem ze tak jest..
Aguś,czemu się dziwisz?Przecież ona na pewno nie miała tam szampanu tylko truciznę,chciała powybijać wszystkich ludzi w Turcji,zeby Turcja była jej Żel to na pewno był środek wywołujący hemoroidy->miała zamiar go powielić i rozprowadzić.
...........
Cześć dziewczyny!
Aga - dzięki za pocieszenie, niby wiem,że wszystko będzie ok, ale przychodzą mi głowy najczarniejsze scenariusze.... Debilka ze mnie, ot co!
Tamarku - ja sobie za dużo jej zrobiłam i żołądek zastrajkował, nie żebym sama z siebie zostawiła coś na talerzu.
Dzisiaj czeka mnie cięęęęęęęęęęęęęężka próba, chyba dietka polegnie... przynajmniej dopóki nie wylądują w Tunisie.
Basiu,Twoja dietka nie może polec! Jak sie bedziesz stresowała,to leć na targ i kup marchewke,żeby ją chrupać a nie podjadaj innyych świństw!
Trzymam kciucki A dzieciaki na pewno dolecą całe,zdrowe i szczęśliwe
Też jestem ciekawa czy pociechy już na miejscu
O matko , dziewczyny , jak ja się denerwuję Nie mogę sobie miejsca znaleźć. Chłopcy dolecą do Tunisu dopiero o 22, więc jeszcz trochę nerwów przede mną.
Ale o dziwo, nie bierze mnie na jakies zachcianki kulinarne, wpychanie w siebie ciasteczek, chipców czy innych podobnych. Ledwo wmuwaszm w siebie kolację w postaci sałaty lodowej z pomidorem i sosem na oliwie
Fakt, w okolicach południa ogarnęła mnie okropna żarłocznoś, spałąszowałam dwa duże kawały gotowanego mięsa i... tak się zapchałam nimi,że ledwo jem kolację.
Toż to do mnie zupełnie niepodobne.... czyżbym się odmieniła???
Bądźcie ze mną jeszcze te półtorej godizny , bo chyba jajo tu zniosę.
Będziemy
No widzisz Zmieniasz sę..a raczej Twój organizm..już nie chcesz jeść ze stresu..to bardzo dobry znak!!!!
Nigdzie się nie ruszam
Zjadłam o 19 to za kare nie śpie do 23 - hehehe
Dolecą dolecą jeszcze godzinka i emocje opadną
Zakładki