Wątek: Kolejne podejście grubej Basi...:)

... Ważne,że wszystko dobrze się skońćzyło!! o,zobacz Juz 22 za kilkanacie minut pewnie zadzownią pociechy z dobrą nowiną

WYLĄDOWALI!!!!!! I jadą już do hotelu

Kochane dziewczyny, dzięki,że wytrwałyście ze mną!
Nie każdy ma cierpliwość do starych histeryczek

Super
To kochana Basia będzie dziś spac spokojnie
A teraz Twoje pociechy czekają SUPER wakacje

Noooo... to dziadkowie fundują im co roku takie wyjazdy
Nas nie stać na podobne ekstawagancje.
Chłopcy mają szczęście,że są jedynymi wnukami, bo z mężem jesteśmy jedynakami.

Mam nadzieje ze Twoj edzieci beda mialy wamarzone wakacje Ale im zazdroszcze Ja samolotem lecialam raz! Do Krakowa z Warszawy ^^

Dla dziadków też frajda tak sobie pozwiedzać - całe życie pracowali to teraz mogą sobie to wynagrodzić pieknymi wycieczkami
Właśnie sobie wyobraziłam moich rodziców w samolocie

Tusiayo - jak dla mnie loty samolotem mogłyby nie istnieć
Aga - a czemu trudno ci wyobrazić sobie rodziców w samolocie?

Wiecie, co ,dziewczyny? Idę spać, bo nagle ustąpiło napięcie a ja zrobiłam się senna jak niemowlę
Jeszcze raz wam dziękuję za obecnośc i podtrzymywanie na duchu. Jesteście kochane!!!!!
Zyczę wam kolorowych snów!

Oj..myłam się i przegapiłam
no widzisz kochana Basiu Wszystko dobrze ejst

Kochane dziewczyny, dzięki,że wytrwałyście ze mną!
Nie każdy ma cierpliwość do starych histeryczek

no wiesz co;p Cała przyjemnośc po mojej stronie;D
A teraz śpij słodko i spokojnie Porządny sen po takej dawce strsu dobrze Ci zrobi
Dobranoc;:*

Wstałam o jakiejś barbarzyńskiej porze ... o 9.00 Zazwyczaj wstaję o 6.30 :0 Ale dzisiaj moje pieski nie domagały się wyjścia, więc się wyspałąm. Wcale im się nie dziwę,że nie chcą wystawiać nosa na dwór.. leje , jak z cebra, pochmurno, ponuro, paskudnie! Pogoda jak najbardziej barowa.
A ja nie wiem, co mam ze sobą zrobić... chyba wezmę się za prasowanie.
Weszłam na wagę, - 0,5 ale na razie nie przesuwam suwaczka.