Witaj Muffelku! Ja tu u Ciebie jestem pierwszy raz ale mam nadzieję,że nie ostatni . Jak sobie radzisz ? Mam nadzieję,że się nie poddajesz i będziesz walczyć razem z nami. Pozdrawiam!
Witaj Muffelku! Ja tu u Ciebie jestem pierwszy raz ale mam nadzieję,że nie ostatni . Jak sobie radzisz ? Mam nadzieję,że się nie poddajesz i będziesz walczyć razem z nami. Pozdrawiam!
Witaj, Balbino Miło,że zechciałaś wpaść do mnie . Mam nadzieję,ze na stałe zostaniesz moim wspomagaczem.
Z moją dietką bywa różnie, czasami daje mi się tak mocno we znaki,że nie wytrzymuję. To wtedy, kiedy źle sobie skompomuję jadłospis. Wczoraj cierpiałam okrutnie, czułam się jak balon tuż przed pęknięciem a dzisiaj już w porządku. Muszę koniecznie jeść ciepłe posiłki. Więc jutro zrobię sobie zupkę jarzynową z sorgo. I nie mogę pić mleka.
Na dzisiaj skończyłam swoje jedzonko i doszłam do 1200 kcal. Nie obżerałam się ponad miarę, chociaz kusiło mnie podjadanie - ale podjadałam warzywami.
Pochwalcie mnie za to,że z żelazną konsekwencją powstrzymuję się od jedzenia po 20. Jestem z tego tak dumna,nigdy nie przypuszczałąm ,że mnie stać na taką wytrwałość. Tym bardziej,że przytyłam właśnie z powodu głodowania cały dzień a wieczorem rzucania się na jedzenie. A wczoraj zjadłam o 18 i do północy już nic a nic
Emelku - poszłam do sklepu i nabyłam tuńczyka droga kupna. Jutro kolacyjka tuńczykowa Przeczytałam gdzieś,że na wieczór dobrze jest jeść węglowodany, ty mówisz,że białka i ja w końcu nie wiem.
Witaj Muffelku widze że dobrze Ci idzie Gratuluje Trzymaj sie niejedzenia wieczorem To pomaga ja bez specjalnych wirzeczen i cwiczen chudne niewiem jakim cudem Warzywa podjadac mozesz witaminek bedziesz miec duzo w sobie i sily do dzialania Oby tak dalej a ćwiczenia jak ? Ćwiczysz coś ?? Buziaki
Jejku, przyznaję się bez bicia,że nie za bardzo cwiczę. Tylko rowerek w plenerze tak mniej więcej godzinkę i ranny godzinny spacer z psami. A poza tym to takie ogólne bieganie codzienne.
Ale wezmę się, wezmę....mam ogródek do skopania. I jeszcze tony chwastów do wyrwania ale może też na basen się zapiszę
Razem kochana ,najlepiej ,wciagac brzuch,sciskac posladki ,oddychac i tak jak najdluzej wytrzymaszZamieszczone przez Muffel
Cyriakia - nie ma takiej możliwości,żeby się nie udało. Zresztą, widzę,ze ty już pięknie schudłaś a ja jeszcze chyba zupełnie nic. Nie wiem dokładnie, bo zamierzam sie zważyć dopiero jak skończę 14 dzień diety. Ale i tak czuję,że nic się nie zmieniło... za mało sportu i tyle.
Dzi00bek...ćwiczenia super ale , kurcze ,trudno mi jednocześnie napinać mięśnie i oddychać
Dzisiaj mam doła gigant
Mija tydzień, jak zaczęłam sie odchudzać i jakoś nie czuję większych efektów. Nie chcę sie ważyć, bo obiecałam sobie,ze po 2 tygodniach, więc staram się trzymać reguł. Myślałam,że może poczuję chociaż troszkę ubytek tłuszczu ale nic z tego
Buuuuuuuuuuuuuuu....
A wczoraj znów oparłam sie wieczornym urokom jedzonka ! I to mnie jedynie pociesza.
Muffelku wytrzymaj! Zresztą zobacz na moim wątku - też ciągle się zmagam z zastojami. Zobaczysz , że niedługo wszystko drgnie - na razie organizm sie broni. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
A doła szybko zasyp !
Balbina - dzięki za pocieszenie... ech... jakoś nie mogę tego doła zakopać. Może to też wina nieszczęsnej pogody, która zmienia się jak w kalejdoskopie.
Jak myślicie, schudnięcie 15 kilo przez wakacje to chyba realna szansa?
Zakładki