Po spałąszowaniu wczoraj ziarnistego chleba i sera zółtego, nareszcie pozbyłam sie męczących dolegliwości. Dzisiaj z pełnym zapałem ruszam do dietkowania, na razie 690 kcal i jestem po obiedzie
Nie widzę,żeby mnie ubyło ale co tam, grunt,że mi tłuszcz nie blokuje oddechu.
Zakładki