Abstynencja od ciasteczek trwa!!
To cudowne uczucie pokonać swoje słabości.
Choć czasami powiem brutalnie, nie ma innego wyjścia jak "założyć kaganiec na mordę".
Dzisiaj zrobiłam sobie egzamin ze slabej "silnej woli"
Odwiedzilam market, przejechalam z podniesioną głową przez regały czekoladowo- ciasteczkowe, zatrzymalam sie przy warzywnym, nakupiłam warzywek, graphefruitów, melony, ananasa, pomarańcze potem zerknełam na szynki i balerony i skręciłam do kasy.
No i udało się
Chciałabym do lata ważyć 110 kg
Tylko się nie śmiejcie, naprawdę mam takie wielkie marzenie
a po wakacjach 99 kg
Marzenia są chyba po to aby je spełniać.
Proszę pomóżcie mi je spełnić bo sama nie daje rady. Staram się motywować na max ale ciągle się poddaję, a za każdym razem jojo większe. Tym razem sięgnęło 131kg.
Nigdy więcej takiej wagi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zakładki