Caly ranek probowalam zalogowac sie na forum, ale mnie wyrzucalo
Wczoraj zaliczylam jeszcze 400 brzuszkow, a dzisiaj rano 150 :P
Dzisiaj na liczniku dwie kawki i batonik fitnessowy oraz 1 kromka pumpernikiela z serkiem ziarnistym, rzodkieweczka i szczypiorkiem. A na obiadek juz sobie wczoraj upichcilam cycek kurzy z brokulami i brukselka... tak ladnie zielona wyglada...
Poza tym posegregowalam ubrania i dzisiaj rano wrzucilam kilka rzeczy do kontenera PCK, nie chce juz do nich wracac... NIGDY!!!
Psotniczko, fajnie ze jestes! Jeszcze chwile a i 42 bedzie na Ciebie za duze!
Fruktelko, jakie zwatpienie Kochana? My na to nie pozwiolimy!! O NIE!!! Lepiej wolniej niz za szybko... ja juz dwa tygodnie stoje i tez juz wiele razy chcialam sie nazrec, ale za chwile dociera do mnie, ze po prostu nie chce wszystkiego zaprzepascic. Zaciskam zeby i jazda!
Czukerek, dobry pomysl z chodzeniem po domu... :P Mi tez sie wszedzie wylewalo , dlatego wlasnie mysle, ze tak moze jeszcze z miesiac i juz bedzie w miare ok... no tak ze bede sie mogla pokazac ludziom :P A w doopcie to Cie zaraz weiderek kopnie, bo zostal nam niecaly tydzien... tak wiec cwiczyn tam prosze co by sie miesnie przyzwyczaily!
Zakładki