Wątek: W brzuszku burczy, bo sie kurczy... :)))

Iwonko kochanie :*:* tak bardzo chciałabym Ci pomóc ale nie wiem jak
Poprocentuj sobie troszkę, może dół się ulotni
Ja swojego wczoraj zakopałam... ale nie pytaj jak... a zresztą zaraz się u siebie przyznam

Buziaki!
A jakbys chciała pogadać to jestem cały czas na gadulcu

Dziekuje dziewczyny... :P

Dziekuje, ze jestescie i za cieple slowa. Juz mi troche lepiej... Wczorajszego dola po czesci zakopalam poprzez:
godzinke aqua fitness
spotkanie z eks (moze jest jeszcze jakas nadzieja... )
mala lampke wina

Poza tym wydarlam sie na ta moja france wage wczoraj i co? Od razu zaczela inna spiewka... Dzisiaj rano 75.2 kg.... jeszcze tylko kilosek nadwyzki!

Dzisiaj w wieczornych planach smarowanie, masowanie, olejkowanie i foliowanie :P

Milego wieczorku laski!

Spotkanie z ex powiadasz.. Hmm a chciałabyś, żeby nadzieja była??

Ivettku, nadzieje jest zawsze dobrze miec. Wiesz, ja naleze do tych osob, ktore nie placza nad rozlanym mlekiem , budze sie codziennie rano i biore zycie takim jakie jest. I jestem szczesliwa! Nie rozpamietuje co by bylo gdyby, ani a co bedzie jak.... po prostu staram sie cieszyc zyciem! :P

Nooo bardzo ładnie gada ta Twoja waga
Proponuje żeby pogadała z moją

Winko wybaczam bo znając Ciebie i tak było w limicie

Cieszę się że humorek już troszke lepszy

Masz rację nie ma co "gdybać" (i mówi to ta która ma zawsze tysiąc wersji przyszłości)
Serducho samo Ci powie czy chce mieć nadzieje Jedno jest pewne - nic na siłe i za wszelką cenę.
A życie samo sie potoczy własnym torem i nie zawsze mamy na nie wpływ

Buziaki!

no ciesze sie ze wagą juz wporzatku, ja mam tak samo staram sie ladnie dietkowac i nawet mi to wychodzi a ona od dugiego czasu stoi w miejscu albo do gory...;/ lepiej wogole na nia nie wchodzic

buziaki :*

ja naleze do tych osob, ktore nie placza nad rozlanym mlekiem , budze sie codziennie rano i biore zycie takim jakie jest. I jestem szczesliwa! Nie rozpamietuje co by bylo gdyby, ani a co bedzie jak.... po prostu staram sie cieszyc zyciem!

bardzo mi się to podoba Myślę, że to jest sposób na udane życie


Cieszę się, że czujesz się troszkę lepiej...potrafisz zakopywać dołki, nie podawać się złym emocjom. To ważna umiejętność
pozdrawiam Cię serdecznie!

buziaczki za motto życiowe....tylko normalnie brac przykład z CIEBIE gratuluje WAGI SŁONECZKO

o wlasnie...i to jest dobre podejscie niestety wielu ludziom go brakuje..ja jestem z tych co zwylke dziela wlos na 12 choc ost mam bardziej optymistyczne podejscie

buziole

Chyba faktycznie jakas epidemia...ja nie ma doła, ale kompletny brak energii, jakby kto ze mnie powietrze spuścił. Nawet mi zwisa, że zalałam dziś mój nowy telefon