Iwonka chyba znikła w objęciach Misiaczka
Wiedziałam, że tak szybko Cię nie wypuści!!!
Mam nadzieje, że nie masz czasu na weekendowe grzeszki które mnie wczoraj dopadły
Buziaki
Iwonka chyba znikła w objęciach Misiaczka
Wiedziałam, że tak szybko Cię nie wypuści!!!
Mam nadzieje, że nie masz czasu na weekendowe grzeszki które mnie wczoraj dopadły
Buziaki
Jestem, ..., juz jestem Kochane...
I oczywiscie Aguska miala racje... Zniknelam na weekend z Miskiem, nic tam w sumie konkretnego, takie tam ... obijanie sie i mizianie... :P W sobote rano nawet mi sie udalo wejsc na chwile na forum, ale niestety po chwili zostalam skutecznie “odciagnieta”.
Przepraszam Kochane, ze tak wyszlo i tym samym melduje, ze weekend byl dietkowo udany! Zadnych wpadek ani tym podobnych. W sumie to na wage nie stawalam, bo cos mi sie znowu zbuntowala... hmmm... wyswietlacz nie dziala... pozagladam jak wroce z pracy.
Zainspirowana piatkowym wieczorem postanowilam bardziej zaczac dbac o swoja skore. Tak wiec zrzucilam juz prawie 25 kg i moja skora zaczela to odczuwac. Staralam sie regularnie balsamowac, masowac, wklepywac,…, itp., itd., ale nie zawsze mi to wychodzilo. Jezeli mam w planach zrzucic kolejne 25 kg to juz nie sa przelewki i musze pracowac jak najwiecej nad moja skora aby maksymalnie sie wchlonela.
Czy wy macie takie problemy???
Agusia, a Ty jak zwykle masz racje... Misiek nie chce wypuszczac ani dopuszczac do kompa... I ciesze sie, ze okres nadszedl. Ja mysle, ze u mnie przyjdzie tak pod koniec tygodnia, bo wszystko mnie boli... i wskazuje na to, ze juz niedlugo...
Nineczko, a pewnie ze bylo super!!! :P Wypachniona, wybalsamowana i taka gladka, miekka skora... Masz racje z tym meskim "okresem"
Gwiazdeczko, ja wiem, ze roznie bywa... Ale my tu zawsze pomozemy jak jest dobrze, ale jak jest zle to tez. ZAWSZE!!!
Tamarku, melduje sie na forum!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Ha! Wiedziałam!
Dobrze, że chociaż Ty sie możesz wymiziać za wszystkie czasy
A wage zaraz postraszymy, że oddamy do serwisu i się sama naprawi... ba! ona ze strachu nawet w dół poszybuje !!
Buziole
Czesc <oklaski>
Jestem Ania <oklaski >
Chce sie podzielic moim problemem <oklaski>
w ubikacji na rurce od papieru namalowałam 'wielka rolka patrzy ' i strasze tym ludzi. <buuu... >
Ale chcę z tym skonczyc <pisk euforii>
jak tylko wystrasze wszystkich . < oklaski>
Nooo...
Hahaha nie wiem czemu, ale to odciaganie twojego miska mialam przed oczami ... moglas mu tak z łokcia nie przywalać, noo... !
ja także Cię dzisiaj odwiedzam
a jak waga całkiem zastrajkuje polecam tanie jak barszcz wagi w Lidlu
miłego wieczorku
Witam, witam popoludniowo laseczki!!!
Wodze,ze Wam Kochane humorki dopisuja, co bardzo mnie cieszy! Abysmy wlasnie tak rozpoczynaly kazdy tydzien!!!
Agusia, no tak troszke to sie wymizialam, ale tyle mojego co sie wymiziam w weekend, bo Misiek w tygodniu bardzo duzo pracuje, tak wiec i na mizianie nie pozostaje za duzo czasu...
Kopciucha, z lokcia,.., zaraz z lokcia,..., Ja mu dalam po prostu takiego malego kuksanca!
Pimbolinka, witam u siebie! Qrcze, nie mam za bardzo lidla kolo siebie, ale poszukam... dziekuje za rade!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Czesc Słoneczko
Życzę miłego dzionka
Nawet jak dużo pracuje to chociaż masz się do kogo w nocy przytulić... mi została jedynie poduszka od robala
Jeszcze miesiąc... a potem już powinno być bosko bo zbliża się intensywny koniec roku
ivonpik wiesz ja mam podobnie Polówek pracuje w tygodniu dość intensywnie wiec widzimy sie w biegu albo proszę żeby gdzieś mnie podwiózł
A w weekend no cóż nie w każdy zostaje w Rzeszowie, a np. w ten pracował w niedziele ale noc była nasza
Już nie mogel sie doczekać jak schudnę i wreszcie podejmiemy decyzje o ślubie, bo aż wstyd przyznać ja sie na ślub narazie nie zgadzam ale tylko z powodu mojej wagi
miłego wtoreczku
Witam wtorkowo! :P
Ja wlasnie przy porannej kawusi,..., a wiecie, ze ta poranna chyba najlepiej smakuje
Wczoraj znowu mialam dzien dla "siebie"... czyli dluuuugi prysznic z ulubiona szorstka rekawica,..., tak a propos chyba musze kupic nowa bo ta juz nie domaga... A potem wcieranie wszelkiego rodzaju specyfikow w moje duuuuze cialko. A co, zawzielam sie... (byle na jak najdluzej), bo przeciez skora sie sama nie wsiaknie, no nie?
Za chwilke jogurcik z platkami, a potem jeszcze w sumie to nic nie wymyslilam na obiad.... hmmm... pewnie bedzie kurak z zielepuchami :P
Agusia, ja Ci Kochana zycze zeby ten 17 listopada nadszedl jak naj, naj, naj,... najszybciej!!! A wtedy to bedziecie sie myziac, pyziac, kizoac po wsze czasy!!!
Pimbolinko, ja rozumiem Kochana, ze chcialabys wygladac na swoim slubie jak najladniej. Moze wlasnie to powinno byc dla Ciebie pewnego rodzaju motywacja? Myslalas o tym? Tylko pamietaj, ze Twoj Polowek nie kocha Cie za ilosc Twoich kiloskow, a za to jaka jestes wartosciowa osoba.
Milego dzionka dla wszystkich!!!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
Zakładki