Iwonko
witam Cie po przerwie
caluskuje
jutro odezwe się dluzej
Iwonko
witam Cie po przerwie
caluskuje
jutro odezwe się dluzej
Witajcie Kochane… w ulubiony dzien tygodnia! :P
Juz postanowione… w przerwie na lunch ide kupic nowa wage. Moja stara waga juz sie calkowiecie zbuntowala i od tygodnia jest zawieszona, cos tam sie niby wczoraj pokazalo, ale dzisiaj znowu nic A ja musze wazyc sie codziennie, taki juz moj nawyk Jak widze, ze spadlo mi choc 100g to ciesze sie bardzo I wlasnie to mnie motywuje. Dam znac pozniej jak udaly sie zakupy
Dzisiaj do tej pory na liczniku dwie kawki, kefir 0% z otrebami, a teraz popijam herbatke rumiankowo-midowo-waniliowa. W planach na lunch bedzie jakas zupka, z proszku niestety i surowka z kiszonej kapusty, a to dlatego, ze pobiegne szybko do sklepu po wage i nie bede miala czasu na nic lepszego. Surowka juz zrobiona, a zupke zaleje woda po prostu . Obiecuje na obiado-kolacje zjesc cos zdrowszego i nie “sztucznego”.
Liya, to zadna tajemnica Nie wiem czy dotarlas juz do slynnego watku Margolki o pielegnacji ciala. Jesli nie, to daj znac, postaram sie znalezc linka do watku dla Ciebie A zreszta znajde teraz, prosze bardzo: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=57309&highlight=
Tu masz wszystko opisane :P Tak wiec dwa, a minimalnie raz w tygodniu robie rozslawiony peeling kawowy (przepis u Margolki), oraz tak dwa razy na tydzien staram sie rowniez robic olejkowanie – foliowanie. Polega to na tym ze smarujesz sie balsamem wymieszanym z olejkami i owijasz folia i tak wygrzewasz sie jak najdluzej mozesz. Oprocz tego codziennie wklepuje:
serum do biustu
serum na celullit (nakladam na uda i posladki)
krem na rozstepy (nie mam duzo, ale nakladam na boczki i pod kolanami, bo tam mam wlasnie kilka)
balsam ujedrniajacy na reszte ciala
prysznic z szorstka rekawica i mydlem wyszczuplajacym z algami
To znaczy ja bardzo, bardzo staram sie robic to codziennie, czasami nie udaje sie, ale w wiekszosci dni przynajmniej 50% planu jest wykonane
Agula, Ty chyba rzeczywiscie zaczarowalas ta moja wage bo ona nawet nie chce sie wlaczyc, jak zakleta
A wiesz, ze ja tez zawsze chcialam miec pierwsze dziecko przed 30 No to mam jeszcze dokladnie rok czasu, do listopada. Ech, zobaczymy co zycie przyniesie. Ja tez bym chciala sie ustabilizowac, coraz czesciej szukam mieszkania do kupna, ale ceny mnie przerazaja Ale tak sobie mysle, ze na poczatku przyszlego roku moje plany beda konkretniejsze i moze jakies mieszkanko tez sie pojawi…
Tamarku, zaraz zboczenie Po prostu romantyczne rozmowy!
Witaj Pimbolinko! Super, ze wrocilas. Widze, widze zmiany na suwaczku w dobrym kierunku... Gratuluje Kochana!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
dziekuje
wage kupuj i to juz
A ja sobie tak dzisiaj pomyślałam ze jakbyś przez przypadek jakiś była w Rzeszowie to zapraszam na ziołową herbatkę
Kupie, kupie! Na pewno! Bo do tej starej juz po prostu stracilam cierpliwosc!
I Kochana Pimbolinko dziekuje serdecznie za zaproszenie! I obiecuje, ze jak tylko bede w Rzeszowie bardzo, bardzo chetnie wypije herbatke w Twoim towarzystwie!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
trzymam za słowo Kochana
aż mnie ciekawość zżera ile Ci ta nowa waga pokaże oby jak najmniej
Dzieki wielkie ivonpik. zaraz sie zabieram do czytania a potem do dziela! precz faldkom!
tylko kup dobra wage ktora codziennie bedzie pokazywala 1 kg mniej!
Milego dzionka!
Kochane Moje
Wlasnie niedawno dokonalam zakupu, jest to oczywiscie waga :P Elektryczna, sliczniusia i miejmy nadzieje ze nie bedzie sie psula jak ta stara. A jak bedzie to oddam do sklepu bo ma 5 lat gwarancji. A wlasnie, wlasnie musze znalezc gdzies rachunek i karte gwarancyjna z tej starej wagi, bo ja ja mialam moze ze dwa latka, oddam po prostu do reklamacji.
Tak wiec, zwazylam sie oczywiscie od razu na nowej wadze. Bylam w ciuszkach, bez butow, ale zaraz po zjedzeniu lunchu. Waga pokazala 85.5 kg. Wydaje mi sie, ze nie najgorzej, bo jak siebie znam to ja w ciagu dnia moge miec nawet 2 kg wiecej. Tak wiec zwaze sie jutro rano, tak jak to zawsze robilam i podam oczywiscie wyniki. Jak bedzie suwaczkowa waga to bedzie super, a jak mniej to bede po prostu wniebowzieta
Pimbolinko, Obiecuje! Oczywiscie zapowiem sie wczesniej! :P
Liya, nie ma za co Kochana! Czytaj, no a potem praktykuj! Ja sobie wydrukowalam tego pierwszego posta Margolki, co bym miala zawsze pod reka jak mi sie cos zapomni. Och, co ja bym dala za taka "inteligentna" wage!
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
eeeeeeeeee tam w ciagu dnia to wiesz!
mi w sobote pokazala 1,5 kg wiecej niz w niedziele rano sama woda ile wazy ?
jutro rano bedzie dobrze!!!!
caluski
Tez tak mysle Pimbolinko!
A tak jak mowie, tyle co przed wazeniem zjadlam talerz zupy i miseczke surowki. A oprocz tego bardzo duzo pilam w ciagu dnia, bo dwie kawy i trzy herbatki, no i woda oczywiscie.
I ja mam obsesje wazenia, bo waze sie codziennie rano i potem jak wracam z pracy. I tak jak mowie, po pracy jest zawsze1 kg - 2 kg wiecej. Mam nadzieje, ze jutro rano bedzie dobrze.
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
no pewnie ze będzie dobrze
ale wiesz jak jest wiec profilaktycznie trzymam kciuki
Zakładki