aaaaa no bo ja zapomniałam,że napisałam,że koleżanka przyjeżdża do mnie. sorry, kituś, za szczerość ona jest tylko kolezanką, hihi
szczerze mówiąc, zapomniałam, co dzisiaj jadłam no nie pamiętam, bo przeciez nigdzie tego nie zapisuję, ale wiem, że było ładnie, wiem, że był makaron z pszenicy durum i wątróbka.i jogurt o smaku kiwi, i dużo warzyw, i masełko
a teraz czytam super książkę o zaburzeniach łaknienia, cing chyba podała linka prawie się popłakałam
Zakładki