Strona 9 z 31 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 309

Wątek: najwyższy czas zacząć... ponad 30 kg do zrzucenia!!!

  1. #81
    steffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2007
    Mieszka w
    Nowiny
    Posty
    1

    Domyślnie

    fruktelka a ty długo już walczysz ze swoimi kg? byłam na twoim wątku, jeszcze całego nie przeczytałam... ale nadrobie zaległości

  2. #82
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    No cóż...walczę, odkąd pamiętam, tyle że z biegiem czasu zawsze z coraz wyższej wagi. Jak zakładałam ten wątek to ważyłam 83 kg. Zaczełam ładnie chudnąć. Doszłam do 78, a potem zaczął się jazz i tak trwam do dzisiaj. Całe moje życie to huśtawka wagi. Rok temu latem ważyłam 68 kg. Szkoda słów. Wolę nie myśleć o przeszłości, trwam teraz, myślę, co bedzie jutro
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  3. #83
    dixie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehhhh Wspomnienia.Ja siedem lat temu na wiosne wazylam 72 kilo A od tamtego czasu to juz tylko mnie przybywalo

  4. #84
    steffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2007
    Mieszka w
    Nowiny
    Posty
    1

    Domyślnie

    wiecie ja jestem puszysta od urodzenia... ciagle słyszalam że jetem za duża, ze powinnam "chamować" itd. z biegiem czasu mama potrafiła mi powiedziec: rok temu byłas niby gruba, ale w porównaniu jak traz wyglądasz to wtedy byłas laska..." i zrozum rozum
    wiem ze musze sie za siebie wziąc... czuje że to praktycznie ostatni dzwonek... chyba musiałam dojrzeć do tego...
    naszczęscie jestem pogodna, towarzyska, lubiana i nigdy nie nażekałam na brak znajomych i przyjaciół. Zawsze jak słyszałam/czytałam: "jestem gruba i dlatego nikt mnie nie lubi" rozwalały mnie dosłownie...A co ma piernik do wiatraka? Chyba ze ktoś naprawdę miał wybitnego pecha i spotkał na swej drodze samych ignorantów i co tu ukrywać... debili :I

    wybaczcie za mój wywód ale jakoś tak mnie natchnęło:/

  5. #85
    EnergicGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zawsze jak słyszałam/czytałam: "jestem gruba i dlatego nikt mnie nie lubi" rozwalały mnie dosłownie...A co ma piernik do wiatraka? Chyba ze ktoś naprawdę miał wybitnego pecha i spotkał na swej drodze samych ignorantów i co tu ukrywać... debili :I
    kompletny nosens

    ja jestem taka towarzyska ze z kazdym lubie gadac i wogole taka energiczna ze jak siedze cicho to juz mi mowia ze chora jestem jaakas ....to nie te czasy kiedy bylam bardziej otyla i bylam szara myszka, zalezy sie na kogo trafi

    Ja jestem lubiana za moj chory zwariowany charakter

    Buzka:*

  6. #86
    steffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2007
    Mieszka w
    Nowiny
    Posty
    1

    Domyślnie

    no własnie mam tak samo... jak mam "ciche dni" to sie mnie pytają co mi jest, czy chora i czemu smutna...
    dlatego nie utożsamiam swojego charakteru z wyglądem

  7. #87
    EnergicGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    spoko i na to przyjdzie czas!

  8. #88
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Pozdrawiam środowo!
    Miłego dnia!!!
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

  9. #89
    aaankaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej hej Steffciu wpadłam z rewizytą

    Ludzie sa różni, tak jak ich sposób postrzegania osób z nadwagą. niektórzy wyśmiewają się z pytaniem jak można się tak zaniedbać, innym to nie przeszkadza, u innych wzbudza to litość itp. Ilu ludzi tyle reakcji i myśli na nasz temat. Najczęściej postrzegamy siebie przez pryzmat doświadczeń, czyli z kim masz do czynienia. Ja trafiłam na super przyjaciół, którzy nigdy nie dali mi odczuć, że jestem większa i wiecie co?? Czułam się jakbym też nosiła rozm 36. naprawdę!! Jak miałam 20 lat jakiś palant powiedział o mnie wieloryb ( myślał chyba że nie słyszę a może chciał żebym usłyszała, nie wiem.......) i od tego czasu zaczęły się moje kompleksy. Bardzo dużo zależy od nastawienia. Czuję się piękna i jestm taka!!

    Przepraszam, że się tak wcięłam w dyskusję . Skopuję to do siebie bo to chyba nastepne moje motto - czuj się piekna!!

  10. #90
    steffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2007
    Mieszka w
    Nowiny
    Posty
    1

    Domyślnie

    aaankaaa to idealne motto.. już wczesniej gdzies sie wypowiadała że ponć dużo zalezy od naszego nastawieia psychicznego, ze njalepiej powklejac swoje buźki do figur modelek i sobie wyobrażac ze tak wyglądamy
    pozatym nieczarujmy sie... jesli z powodu kompleksów ubieramy sie niciekawie, niedbamy o siebie to czego sie tu spodziewać? nikt nam nie powie ze ładnie wyglądamy itd.
    Także dziewczyny bezwzględu na wszystko... piers wypiąć i do przodu

Strona 9 z 31 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •