-
Masz rację steffciu Nie ważne ile ma się kilogramów, trzeba o siebie dbać. Niedawno byłam w Leroy z mężem i przechodziła koło nas dziewczyna - na oko ze 130 kg, była bardzo zadbana, idealny makijaż, gustowne, modne ubrania, piękne włosy i aż się chciało popatrzeć. Ja tez nadrabiam swoje mankamenty figury ubraniami, makijażem, fryzurą, zachowaniem
-
dziś było tak....
chyba ze 4 kawy, 1 jajko na twardo, tarożek z cebulką i przyprawami, 2 tosty, bułka z almette i pomidorem. i to wszystko:/
niech no podlicze....
no taK na moje oko to jakies 1200-1300 kal. więc nie ma zupełnej tragedii... choć zdaje sobie sprawe że mogło być lepiej...
zwalam to na zbliżająca sie @.. kilka dni przed mam takie napady, raz chdze i czegos ":szukam", a raz moge cały dzień nic nie jeść...
u mnie chyba takie wachania sa najgorsze... brak systematyczności w jedzeniu, stałych pór i wszystko rządzi się własnym trybem...
-
Hej
A u mnie jak na razie ok.
Dziś zupka pomidorowa bez śmietany i makaron bezjajeczny, kurczak z papryą, ryż, surówka jak na razie 746 kalorii na kolację będzie saltka z brokuł,pomidorów i ogórków z jogurtem tak więc tylko trzymać kciuki i zmieszczę sie w 1000!!!!
Ustalłam sobie że będę się ważyć co tydzień w poniedziałek rano na golaska.a mierzyć się bedę co miesiąc czyli każdego 5-go miesiąca.
Mam nadzieję ze bedziemy się steffko razem wspierać bo tak samo zaczynałyśmy walczyć.
-
hobbito i tak cie podziwiam za 1000kal. j bym chyba padła... choć jade wieczorem do dziadka i mu powiem żeby mi marchewki narwał bo qrde nie mam czym przegryzać w domu... heheh
hobbito mówią że poczatek zawse jest trudny... jak przetrwamy poczatek to dalej pujdzie już latwiej
-
Razem
No to początki i całą resztę przetrwamy razem.
-
cel najnowszy:
ustalić regularne pory posiłków ...
heh... a na wadze dziś 119.3 czyli po poniedzialkowym szaleństwie i wtorkowym ważeniu to klio w dół!!! rewelacja
dodam że durna stefka waży sie po calym dniu o 00:27 :/
hmmm ciekawe ile jutro rano pokaże?
i tym oto ważeniem poprawiłam sobie humor i odzyskałam zapał na dalszą walke
-
Zwaz sie rano.Na 100% bedzie mniejsza waga.
-
-
droga dixi.. zważylam sie wczoraj wieczorem własciwie żeby nie wiem co:/
Ale wynik i tak mnie zaskoczył po ostatnich excesach... dziś było 118.6
-
Steffciu brawo!! Zastanawiam się dlaczego nie zmieniasz suwaczka?? 1,5 kg mniej piechota nie chodzi....
Miłego czwartku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki