-
Witam wszystkich!
Bardzo lubię czerwoną i zieloną herbatę, nie przepadam za czarną...
Uleńko - ja też uważam, że grunt to nie poddawać się i nie załamywać się małymi wpadkami. Już niedługo pozbędziemy się rozmiarów XXL.
Buziaki,
Joanna (Garofano)
-
heh - ja kurczę już nie wiem ile dokładnie powinnam schudnąć - mam 168 cm wzrostu i ważę 75 kg - może wiecie ile powinnam ważyć tak mniej więcej - bo wiem że pomiędzy 50 -65 - ale w którą stronę?
-
Ja tak szybciutko. Jestem juz po kolacji (3 gotowane marchewy i herbatka bez cukru oczywiście). Jeszcze po drodze wpadło jedno maluśkie ciasteczko, ale naprawde malusieńkie wiec mi nic od niego przybyć nie powinno. Mam nadzieje.
Dziś wiec uważam dzien za udany. A jak u was?
I czerwona herbatka to jedyna jką jestem w stanie wypić bez cukru.. nie liczę herbatek owocowych.
Pozdrawiam. Trzymajcie sie.
-
No i co?
Jak tam wczorajszy "Dzień bez słodyczy"?
Mnie strasznie ciągnęło, ale jak szłam do kuchni to myslałam, co ja jutro napiszę na forum i nalewałam sobie tylko wody! A jak wy, slicznotki?
-
U mnie wczoraj był wodnik
Właściwie mleczarz - mleko, maślanka, jogurt i sok marchewkowy - razem 791kcal. No i siłą rzeczy zero słodyczy
Celebrianno gratuluję! Wiesz mnie też to forum motywuje, tak sobie pomyślałam wczoraj, jak mnie ssało żeby coś na ząb wrzucić, że jak to - znowu napiszę, że mi nie wyszło? No i piłam, piła, piłam...
Autkobu - to zależy w jakiej wadze będziesz się dobrze cuła. Ja przy wzroście 164cm dążę do 62kg, bo przy mojej budowie mogłabym z niższą wagą wyglądać beznadziejnie. Jestem grubej kości, więc nigdy nie będę wyglądać jak trzcinka, nawet się nie łudzę
Pozdrawiam Was wszystkie! Tiu, Joasiu - trzymajcie tak dalej!
Buziaki
Ula
-
K(ulka) - dzięki bardzo :]
heh - moja dietka plaż południowych - nie ważę się do soboty - zobaczymy co uda mi się zrobić(zrzucić)
3majcie się i pozdrówka!!!!
-
Trzymam sie Ula. I dzięki za wsparcie.
W sumie to wczoraj wieczorem tak myslałam i myslałam o jedzonku i byłam taka strasznie głodna ze sie przed spaniem uzbierało do troszke ponad 1700 . Ale nie załamałam sie, bo i tak nie jest źle.
A dzisiaj. jak do tej pory 691. Jestem z siebie dumna i obym wytrzymała do spania. Bo wieczór się zaczął . Najgorsze ze caly czasm i chodzą po głowie jakies pączki i gorąca czekolada.. których na szczęscie nie mam w domku.
A wam jak idzie?
Trzymajcie sie i sie nie poddawajcie. Buziaki.
-
licznik kalorii
hej
Tiu korzystasz z licznika kalorii wbudowanego w ten serwis?
czy masz jakies magiczne tablice?
bo ja mam miliony tablic kalorycznych, ale ich wartosci roznia się między sobą,
no i nigdy nie wiem które wybrać...
a poza tym mam np. problemy z niektorymi produktami.
w sklepach jesli cos kupuje staram się szukać takiego z opisem kalorii.
no właśnie.. i jeszcze nie korzystałam z licznika kalorii z serwisu,
czy mozna wpisywać tu własne wartosci kaloryczne?
pozdrawiam trymajcie się!!
Joasia
-
jeszcze raz licznik
ha!
no właśnie, popatrzyłam na ten licznik i... załóżmy że zjadłam 28g. chipsów chio i że znam ich wartość kaloryczną i chciałabym sobie je dodać? to jak mam to zrobić (na szczęśćie udało mi się uniknąć chipsów )?
czy mogę dodać bekonowe chipsy chio na stałe? z kalorycznością za 100g?
lub co bardziej pradopodobne - moje ulubione maślanki (w tym truskawkową, mniam, mniami o kalorycznosci 32kcal/100g)
przepraszam, że pytam, ale jakoś nie moge się w tym połapać
pozdrawiam serdecznie
Joasia
PS no właśnie i jeszcze jedno, a co jeżeli produkt już jest, a mój ma inną kaloryczność niż ten wpisany, czy mogę ją jakoś sobie zmienić (dodać produk alternatywny)?
-
Ponownie witam.
Tak Joasiu, korzystam z niego, tzn przejrzałam go bardzo dokładnie i porównałam z tymi tablicami które juz miałam, i okazało się że róznice są bardzo niewielkie więc moge na nich polegać. Chyba... Ale szczerze mówiąc nie zawsze jestem pewna czy to co jem ma akurat tyle kalorii ile pisze, więc zawsze liczę sobie odrobinkę więcej na zapas.. bo wole jednak mieć za mało niż za dużo tych kalorii
Z niektórymi produktami też mam problem, dlatego zwracam uwage na etykiety.
Czy można w serwisie wpisać własne wartości kaloryczne to nie wiem bo po prostu nie próbowałam
No i niestety nie ma magicznych tablic.. a przydały by sie. naprzykład takie, z którymi sie chudnie od patrzenia na nie bo mi jednak troche czasu schodzi zanim poprzeliczam ile co ma tych kalorii i wybiore to co ma najmniej i da sie jeść
A co do dziś to zjadłam za 1128. jejejeje Ale to dopiero drugi dzień wiec i zapał ogromny. :P Ale jest dobrze. Choć mogło by być lepiej.
Mam nadzieje, że wy tez się nie poddajecie. :P
Buziaki.
Zośka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki