Wątek: Prazynka sie odchudza ostatni juz raz i na zawsze

witam, z przyjemnością Was poczytałam dziewczyny... Prażynko, gratuluje osiągnięć... i siły woli, jest godna podziwu będę zaglądać z przyjemnością

Witam Prażynko
Jak do Ciebie pisze, to mam nieraz na myśli jedzonko takie prażynki bekonowe lub solone

Pozdrawiam sobotnio i zapraszam na kawę

Agapinko tak kusisz ta kawą że sie skuszę

Mam juz 97 kilo i jestem coraz bardziej szczesliwa, zauwazylam, ze ruch sprawia, ze znika głód, na 6 piętro wchodzę pieszo jak narazie, to na tym szóstym zastanawiam się , czy nie dostanę zawału ale nie daję sie . Dziś pierwszy raz byłam na Nordic Walking i bardzo mi się spodobało, zarówno sport jak i ludzie , rzeczywiście czułam mięśnie po tej godzinie ale nie byłam na tyle zmęczona aby się zniechęcić, bardzo Wam to polecam teraz zaczelam wiecej chodzić pieszo i zdałam sobie sprawę , że ja ten swój spasiony tyłek wszędzie tylko woziłam. Po tych dwóch tygodniach sportów czuję się lżejsza, lekko mi się chodzi a rodzina chwali za efekty no i mam Was wiec moje motto nadal aktualne : DAM RADĘ !!!!!!

Zamieszczone przez atjja

witam, z przyjemnością Was poczytałam dziewczyny... Prażynko, gratuluje osiągnięć... i siły woli, jest godna podziwu będę zaglądać z przyjemnością

Atija ja dzięki Wam mam siłę i mam nadzieję , że mogę również dodać siły innym

Witam Prażynko
Dziś też zapraszam Cię na kawę

Pozdrawiam

Agapinko juz lece na ta kawusie

Agapinko skad masz tak pieknego straznika wagi, ja tez chce

Czytam i podoba mi się
gratuluję, że kilkogramy lecą a będzie tylki lepiej

Prażynko wejdź na tą stronę:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tam są różne

Mam Dziekuje , sa sliczne. Agapinka Ty jutro do mnie na kawe