-
na poczatku mojego zmagania skrupulatnie se wazyłam codziennie na wadze z dokł do 100 gram... i zapisywałam, robiłam wykresy w Excelu i wogole och i ahc potem waga sie zepsuła i pozostał mi normalna z dokł do 0,5 kg... wiec waze sie tak 2 razy w tygodniu i zadnych wykresów nie prowadze
-
Hej lemonka jak ci idzie?? mi nie szło zbyt dobrze zaczeła od dzis na powaznie'....mam nadzieje ze tym razem dam rade...i mysle ze dam bo juz sie nie poddam ....
-
A ja raczej unikam codziennego ważenia, żeby się nie poczuć zawiedziona... wiadomo, różne wahania wagi są w różnych okresach..
-
Też mam ten problem ... aaaa.. codziennie na wage I gdy jest mniej to radocha, a gdy wiecej, to... No ale nie moge sie powstrzymać
-
Ilka u mnie dobrze, a ty kochana walcz, walcz
Lisia ja sobie jak na razie zapisuję codziennie swoją wagę
Tsunami witaj w mych skromnych progach!
Tamarek, Kopciucha ja chyba też nie powstrzymam się od wejścia jutro na wagę ciekawska jestem ot co
Szybki raport: dziś było 1169 kcal więc kolejny dzień zaliczony Przed chwilą skończyłam swoją gimnastykę i teraz czuję bardzo przyjemne zmęczenie.
-
Dzisiaj także ok! choć nie obyło się bez pokus, bo moja mamuśka robiła dzisiaj pizzę. Z dumą oświadczam, że nie tknęłam, ani kawałka ! Ćwiczenia też zrobione. Miałam chwilkę załamania, ale stwierdziłam, że nie warto. Pomogły mi w tym numery Twojego Stylu. Przedstawiane są w nim sylwetki kobiet sukcesu: eleganckich, z klasą, zadbanych, pewnych siebie i pięknych- chcę być taką kobietą i będę- wreszcie znalazłam motywację! Jak mi źle, jestem głodna, nie chce mi się ćwiczyć przeglądam taki numer i od razu czuję się inaczej! Buziaki!
-
Aha a waga stoi w miejscu chyba za mało piję
-
Hej lemonka u mnie dobrze...juz 2 dzien udany jestem teraz niezłomna i straaaasznie mi sie trudno na cokolwiek skusic i dobrze moja silna wola wróciła.... jestem zadowolona ze mi w koncu dietka idzie... grunt to sie zawziąść i da się rade....
-
Ilka bo to tak jest, jak się zrobi pierwszy krok i wytrzyma ten pierwszy dzień to później już idzie w miare łatwo! Trzymaj się kochana!
-
Oj nie:P Nie zgodze się U mnie piwerwszy dzień jest zawsze banalnie ŁATWY! Przetrwać dzień 3,potem 7...Jak pójdzie 7 to już wszystko bedzie CUDNIE Aż do napadu.. Ale 1 i 2 są naprawdę łatwe
No i ciesze się,że za Tobą kolejne dietkowe dni
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki