Wątek: ZAWIESZAM

Lisiu kochana to obie sie widze zmagamy z nauka ale ja robie rpzerwe na pare godiznek:P:P

no a z tym skrupulatnym jedzenie Cie podziwiam ale wiem ze masz calkowita racje

wiem ze malo lubisz kawe al e przynioslam jakby cio:P

liebe86 chocby sie waliło i paliło... hm... mam nóż na pieknej i zgrabnej tetnicy szyjnej wiec sie ucze.... a wolała bym sobie poćwiczyc

Asiu Kawka... zaczełam znowu pic jej bo usypiam nad notatkami które sa nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudne :P

Martiini zawsze sie uczyłam w dniu egzaminu albo dzien pzred... i miałam dobre oceny a teraz musze ryc na pamiec... ble tego nienawidze


jest 16:12 a ja wchłonełam dopiero 590,98 kcal.... jakos nie chce mi sie wiecej jesc

No to miłego kucia

To może słodyczaka wsyśnij, kcal nabijesz a i do nauki dobry

Ty mnie nie kus Potworze :P

a tak btw nie mam słodyczków w domu :P eeeeeeeeeee chyba

Potworze??????????!!!!!!!!!!!!!!!

a kto mi majoneza na 3 sposoby serwował???????????????????

mua Kochana

a wiesz ze ja słodyczków nie lublu??? :P

hehe

siedze i sie grzeje w folii z kompresem kawowo-cynamonowym.... ale skubany grzeje az przez dresik czuje

Ja lubię, ale niektóre tylko i w przyzwoitych ilościach (no chyba, że się okres zbliża)

Tez bym się pogrzała, ale cynamonu zapomniałam kupić

Lisia jak mozna nie lubic słodyczaków!?!??!?!?!?!?!?!?!??!?!?!?!?!?!?!
ja bym mogła je jeść i jesć..... a teraz mam tylko wafelki musli ze słodyczaków zaplanowane w diecie

eeeeeeeeeeee no normalnie mozna nie lubic... czasem zjem ale rzadko. mogły by nie istniec kompletnie mnie nie ruszaja....

i zeby nie było ja nie od słodyczy nabrałam takiej SŁUSZNEJ wagi tylko od jedzenia 2 obiadów dziennie (w domu i w szkole) czipsów, zapiekanek itp tłustych sosów...., kanapek z masłem, serem szynka, majonezem w ilosci strasznej

ale to juz za mna