ja także witam i trzymam kciuki za dietkowanie.
miłego wieczorku :*
ja także witam i trzymam kciuki za dietkowanie.
miłego wieczorku :*
I jak idzie, jest lżej?
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Hej. ;-)
Ostatnio trochę tempo zmniejszania wagi mi spadło, ale powiedzmy, że miałam bardzo cieżki jeśli chodzi o mój stan psyche miesiąc.
Nie mniej jednak spadek jest, aczkolwiek dokładnie nie wiem jaki, bo właśnie kończy mi się @, więc waga waha się jak szalona.
Dziś rano na mojej nowej wadze <lans> zobaczyłam 105kg. ;-)
To dobry wynik, biorąc pod uwagę, że 2 miesiące temu ważyłam 117. Jak zwykle nie wpadam w żadną euforię, bo to nawet nie podejście do wielkiej góry lodowej. ;-D
Niebawem wracam na jakieś ćwiczenia, jeszcze nie wiem czy basen czy vacu czy siłownia.
Postaram się tickera wrzucić.
Witaj MVR
Nie znam Cię z poprzedniego wątku, ale mam nadzieję poznać teraz
Mamy wspólny cel - walkę z kilogramami - a to jaką metodę walki nasz organizm wybierze to bez znaczenia - oby zdrowo i skutecznie
Będę zaglądać i czekać na nowości na Twoim suwaku No i GRATULACJE 12 kg to wcale nie jest mało Dasz redę
Hej.
Dzięki za odwiedziny, zawsze to miło jak ktoś zagląda. Nie udzielam się już tak często jak kiedyś, ale zawsze znajdę chwilkę, by coś skrobnąć.
Śmieszna sprawa, bo już raz tutaj miałam na suwaku 105kg, chudłam wtedy z trochę mniejszej wagi, ale jak zwykle przesadziłam i odrobiłam z nawiązką. Samozadowolenie mnie zgubiło + wycieńczenie. Teraz jest lepiej, jasne, mam czasami spadek energii, ale staram się to kontrolować.
Mam nadzieję, że nie zawiodę i ten suwak będzie się systematycznie przesuwał. Oczywiście mówię o zawodzeniu głównie siebie, ale jak jest większa publiczność to zawsze raźniej.
Tym razem nikomu nie mówię, że się odchudzam, zabroniłam też rodzinie o tym mówić. Nie chcę porównań, pseudokomplementów etc.
Swoją drogą to przerażające jak 12kg mało zmienia, hehe. Jasne, mam o wiele lepszą twarz, spodnie wiszą i oponka nie wystaje ponad biust (o zgrozo.. już był taki moment), ale żadnych achów i ochów z tego powodu - trzeba iść dalej. :P
Nawymądrzałam się i idę do obowiązków. Uf, wreszcie weekend, ale sprzątania domu, karmienia zwierzy i ogarnięcia paru transakcji nie ominę.
Pozdrawiam i dzięki raz jeszcze za wpis,
Basia. ;-)
BASIU SUPER,PODOBA MI SIĘ TWOJE PODEJŚCIE DO DIETY I POWODZENIA
Zamieszczone przez mvr
Życzę konsekwencji i sił do utrzymania racjonalnego tempa bo widzę, że już wiesz co robić Mam i ma nadzieję, że się nie głodzisz i nie schodzisz poniże 1000kca i bilans energetyczny też nie jest mniejszy niż 1000 poniże CPM.... Śmieszna sprawa, bo już raz tutaj miałam na suwaku 105kg, chudłam wtedy z trochę mniejszej wagi, ale jak zwykle przesadziłam i odrobiłam z nawiązką. Samozadowolenie mnie zgubiło + wycieńczenie. Teraz jest lepiej, jasne, mam czasami spadek energii, ale staram się to kontrolować.
Mam nadzieję, że nie zawiodę i ten suwak będzie się systematycznie przesuwał.
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Juhu.
Powoli jakoś to idzie, zwłaszcza, że ostatnio się nie przemęczam a i słodyczy trochę podjadłam. Nie tak jak kiedyś, ale się zdarza. Stres mnie zabija a i mnogość kłopotów nie pomaga.
Jest dobrze, na wadze 104.5, czyli spadek jest. Że mały - bywa. ;-)
teniu, dzięki, że mnie odwiedziłaś, bardzo lubię Twoje wpisy. ;-)
AleXL, nie liczę, ale jem mniej i bez międzyposiłkowych dopychaczy. Zdecydowanie mniej jem chleba i ziemniaków, a to postęp. Ach.. no i chleb rustykalny albo orkiszowy, tak jakoś się przyzwyczaiłam z siostrą.
Póki co musiałam trochę sflaczeć, żeby uruchomiło się myślenie o skórze, więc znów wcieram kremiki.
Zadbałam o swoją cerę i teraz regularnie o nią dbam, mimo, że zawsze była w miarę ok.
Przed świętami postanowiłam iść do zacnego fryzjera, by nadał moim włosom fryzurę. Kobietą być, nie po prostu być postanowiłam. Ciekawe co z tego wyniknie.
Dobranoc. ;-)
Trzymam kciuki by stesy ubywały a nie przebywały i tak samo na wadze!Zamieszczone przez mvr
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Zakładki