Różne grzechy bywają
w ten weekend i ja nie byłam ok
Różne grzechy bywają
w ten weekend i ja nie byłam ok
ach piękny był koncert. piękna była impreza trochę przyszalałam z alkoholem. ale nie miałam żadnego napadu głodu. i dietowo fantastycznie. warto było takie imprezy zdążają się raz na milion. było mega sympatycznie. normalnie jedno wielkie ach do 4 rano. a u mojej przyjaciółki rano po tym szaleństwie ważyłam tylko /?/ 94.8. czyli 10 kilo mniej niż 1,5 miesiąca temu jak ostatnio ważyłam się na tej wadze.
w swojej wadze nie mam baterii więc nie wiem czy nastąpiła jakaś zmiana wagi.
dziś mega oczyszczanie bo mam lekkiego kaca. zjadłam tylko trochę zupy tylko bo mój żołądek odmawia posłuszeństwa lekko.
od jutra będę grzeczna obiecuje i ograniczam do zera alkohol
hehehe
a no nowa fryzura jest boska. wszyscy mówią, że świetna. no i, że widać te 15 kilo i, że wyglądam świetnie.
ale hura optymistyczny post. ale mam taki humor wspaniały, że oezu.
a no i moje szaleństwo alkoholowe zwalam na pana artyste bo mi podstawiał kieliszek pod nos ciągle :P
no to pieknie ale wiesz co wybawiłas sie ... nie jadlas ..wiec co tu mowic...pewnie alkoholu faktycnzie było duzo skoro kacyk hihihih:P ale co tam
no więc już po dietetycznym śniadaniu.
miałam ochotę na węgle w chlebie. ale odpuściłam.
mały jeden sukces dnia dzisiejszego
żeby jeszcze tak pójść na siłownie. ale na razie się zmusić nie mogę.
no to jzu na siłownie
jestem tak leniwa, że nawet baterie do wagi zamówiłam przez internet
nadal mi się nie chce wychodzić z domu. oleje trening na siłowni i pójdę tylko na pilates. i obiecuję sobie, że robie to po raz ostatni. od jutra wracam do pracy więc nie będe tak trwonić wolnego czasu bo będę go mieć mniej
oczywiście nigdzie nie poszłam:/
dietowo całkiem ładnie. na szczęście. zrobiłam standardowe 90 brzuszków. a teraz zasiadam wreszcie do ten magisterki. rychło wczas
ech
co się ze mną dzieje. pewnie przez tą pogodę to lenistwo
ooooo to nie ładnie,...len Cie zlapał...wrrrr wygon go:P milego dnia
dzien dobry a umnie słonce swieci pozdrwaiam :*
słuchajcie piękny dzień. narzędzie do magisterki leży sobie spokojnie przede mną. a stara waga mi pokazała dziś rano ósemkę. wiem, że 4 kilo zaniża wagę. ale zawsze to miły widok zobaczyć taką ósemkę. nie pamiętam kiedy tyle ważyłam.
lenia wygonie jutro na siłowni dziś nie dam rady bo idę do pracy po tygodniu przerwy.
ale mam motywacje dzięki tej ósemce na starej wadzę.
ha życie jest piękne
Zakładki