aaaaaaaaa
prawie 11 kilogram na wadze się ukazał
mam nowe siły do walki
aaaaaaaaa
prawie 11 kilogram na wadze się ukazał
mam nowe siły do walki
ukazał sie minut temu pięć
11 kilogram
gratuluje!!!!! kurcze pare dni nie zagladałam i wreszczie zajrzałam i widze 11 kg super
ano 11
a dziś już siłownie zaliczyłam:]
no dobra musiałam sobie pozmieniać suwak bo mama kupiła nareszcie wagę i się okazało, że stara odejmuje cztery kilo.
czyli jeszcze 24 kilogramy mi zostało a nie 20.
ale co to dla mnie. zapisałam się na siłownie i chodzę jak szalona
w zamian za 4 intensywne dni robię sobie dietetyczną pizze na kolację. należy mi się po czterdziestu kilku dniach wytrwałości.
swoją drogą ciekawe jak ciasto z mąki orkiszowej będzie smakować :]
głupota boli chyba sobie przetrenowałam ramiona.
ehehehhe.
1,5 godzin ćwiczeń zaliczone.
waga stoi. ale jestem dobrej myśli kiedyś musi zacząć spadać
waga nadal w miejscu ale sie jej nie dam. ważne, że już mi trzycyfrowych wyników nie chce pokazywać
wczoraj stało się coś miłego. spotkałam się z przyjaciółką. z która nie widziałam się miesiąc. i była w szoku. powiedziała. powiedziała, że strasznie widać te jedenaście kilo .
oczywiście wczoraj nie mogłam się opanować i zjadłam cała paczkę orzechów, mój pierwszy grzech na diecie. ale po prawie 50 dniach mi się należała jakaś nagroda
pół kilo mniej
przetrenowane ramiona nadal mnie bolą :/
dziś sobie robie dzień wolny od siłowni
gratuluje wyników
i efekty widac to najwazniejsze samopoczucie rowneiz pewnie na plus?
na ramiona podobno tez dobry jest basen
paczka orzechow, dopiero po 1,5 miesiaca diety wow i nic Cie nie kuslio to moze zdradzisz co jest twoja motywacja?! bo musi byc mocna!
dobra kolejny dzień z głowy.
jadłam suszone morele w ramach grzeszenia ;D
i wcale nie mam wyrzutów sumienia brzuszki zrobione a jutro idę na siłownie
Zakładki