1,5 godziny na siłowni zaliczone. dziś nie grzeszę
o!
nastrój rewelacja chyba sauna tak na mnie podziałała. czuję się jak bym już wytopiła te 24 kilogramy ehehehe
1,5 godziny na siłowni zaliczone. dziś nie grzeszę
o!
nastrój rewelacja chyba sauna tak na mnie podziałała. czuję się jak bym już wytopiła te 24 kilogramy ehehehe
dziś znów mam myśli, że o kant z odchudzaniem
muszę jakoś przetrwać ten dzień.
jak na razie grzechów brak. ale kto wie jak będzie dalej
marny humor mam. ech
nie daj sie tyle dni juz wytrwalas na diecie !!!
a wiem ze jeden dzien moze pociagnac za soba tydzien miesiac, rok...
wierze w Ciebie ze nie dasz sie!
juz tak se wypracowalas silna wole !!!
przypomnij sobie po co sie odchudzasz!
oj no pewnie, że się nie dam. i wiem, że nic nie zjem dodatkowego bo będę miała wyrzuty sumienia
dzięki za wiarę. już prawię sie ogarnęłam i wróciłam z myślami do porządku
takie tylko chwilowe czarne myśli
zrobiłam 3 seria brzuszków. wsmarowałam kremy niby to wyszczuplające i trochę mi lepiej
jeszcze tylko 10 kilo mam nadzieje, że udało by się do nowego roku i będę szczęśliwa i dumna.
a później pomyśle nad resztą
aa no i poza tym. wyciągnęłam z szafy jakieś dżinsy nie używane patrze rozmiar 46 i mieszczę się w nie pięknie.
nie jakieś 48 czy 50 jak było 1,5 miesiąca temu tylko piękne 46
dobra przetrwałam.
chociaż w pracy miałam miliony myśli, że p***e tą dietę i kupie sobie batonika.
hehehhe
ale udało się bez większych wpadek. jutro rano siłownia a w nagrodę kino
o!
tak samo w niedziele tylko, ze w niedziele w nagrodę kino i dwa koncerty
życie jest piękne
ciesze sie z twoich sukcesów no i nie ma tam tego ze chcesz diete przerwac
siłownia zaliczona
czas na nagrodę
aaaa w 50 dzień diety waga zrobiła mi totalną niespodziankę i ukazał się równiutki 13 kilogram
strasznie szybko chudniesz ja to bym sie bała chyba...ale gratluje takich efektów
Zakładki