-
oj widze ,że nikt nie odwiedza tego wątka
jestem bardzo chora ...nie wiem co teraz zemną będzie więc nie będe jakiś czas tu wpadać...życze wszystkim powodzonka...
papa
-
Hej 
nie było mnie jakiś czas, bo wyjechałam w delegację :/ No i przybyło mi się 0,5 kg...
W międzyczasie Twoja waga znów poszła w dół <wow> Tempo obłędne!!!
Zdrowiej szybko i pisz, bo motywacja mi potrzebna
-
JA zagladam tu cały czas
A mój wątek... hmmm... bez komentarza hehe
-
witam was serdecznie....nie wiem jak zacząć te kilka zdań.....
wczoraj wylądowałąm w szpitalu więc dziś na momęcik tu wskoczyłam....
chcieli mnie tam zostawić ale wpadłam w szał i rozpacz i sama nie wiem dokońca dlaczego ,ale wyprosiłam lekarza ,żebym mogła pojechać do domku
a wszystko było tak...osatanio żle się czułam dopadła mnie grypa i jakoś tak strasznie mnie głowa bolała,ale pomyślałąm,że mnie przewiało i już...no i pewnej nocki nie dawałam juz rady sama....głowe chciało mi rozwalić na części...w środe chyba to było...przetrwałam nockęna 8 tabletkach przeciwbólowych i rano jakos lepiej było...zapaminałam otym powoli...do piątku-wstałam rano i poszłam się umyć ,jak stanełąm przed lustrem to nie wiedziałąm co sie dzieje.Lewą część twarzy miałam wykrzywioną i jka mowiłam to się nie ruszała...to nawet nie bolało tylko cała częśc była krzywa.Ja głupia idiotka wmawiałąm sobie ze to napewno od tego przewiania,czekałąm do wczoraj.Poszłąm do lekarza a ten nawet mnie nie zbadał tylko spojrzał i wypisał skierowanie do neurologa do szpitala.Wsiadłam i pojechałam ,a tam pani doktor mnie zbadałą i postawiła disgnoze-niedokrwienie w żyłach tętniczych ,lekki wylwe i skutkiem tego częśiowy paraliż lewej strony twarzy .
Jeszcze mi się rece trzęsą jak to pisze...teraz powoli domnie dociera co się stało,ale nie umiem sie jeszcze z tym pogodzić....
-
w każdym razie teraz łykam 11 tabletek dziennie,chodze na 1 zastrzyk i ciśnienie musze w domku co 4 godzinki mierzyć.No i najważniejsze,za jakieś 2 tygodnie zaczynam rechabilitacje ...
a co do diety ....narazie sama nie wiem co będzie ale mowy nie ma o 1000 kalori...mam jeść jakies kaszki na wodzie dla dzieci ...fuuuuu....zero smarzonego i zero SOLI!!!no i wogule wszystko teraz sie bedzie musiało zmienić...cały tryb życia...
-
życie jest kruche....a ja mam jeszcze dużo do zrobienia....więc nie zastanawiam sie nawet nadtym co mi będą kazali jesć....zastosuje sie do wszystkiego
-
Mika!!!
Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą! Stosuj się do WSZYSTKICH zaleceń lekarzy, a na pewno wszystko będzie dobrze i szybciutko wrócisz do zdrowia! <uścisk>
Pisz co się dzieje...
Buziaki
-
mika baedzie wszystko dobrze dasz rade napewno wszystko wroci do normy trzymaj sie cieplutko
-
witam serdecznie i bardzo wam dziekuje za miłe słowa...bardzo mi się napewno teraz przydadzą .Nie siedze zadługo w kompie dziennie bo zalecenia są ostre ,więc staram się spać jaknajwięcej,co zresztą nie jest takie trudne bo potych lekach mogłabym spać i spać
pozatym mam małe kłopoty z lewym okiem i staram się nie nadwyręrzać bo odrazu jakaś mazia zniego ubywa...a tak pozatym to jeszcze nie powiem ,że jest dobrze ale dziś pani doktor mnie w domku odwiedziła i powiedziałą,że jaknarazie nie mam myśleć otym co będzie bo nie jest żle....rechabilitacje zacznę jednak trochę wcześniej,ale napoczątku małymi kroczkami
siostra przychodzi do domku robić zastrzyki a no i mąz siedzi w domku i dziećmi się zajmuje razem z dwiema babciami na zmiane,mogłabym może isama ale nie bardzo mam jak,bo ani nie mogę dzwigać,stać za długo też nie więc niedałąbym sama rady chyba...
dopije kawke i się kłąfde,a teraz troche poczytam co uwas...
-
Jeszcze troszkę czasu i wszystko wróci do normy!!
Dobrze, że rodzinka staje na wysokości zadania i Cię odciąża 
A kawkę to Ty kochana możesz pić????
Buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki