-
gratuluje spadku wagi
-
Tu takie ładne gratulacje... Wskazówka wcześniej pokazywała 75kg.
A dziś staje i prawie 77 A dokładnie 76.8kg. Ale jestem sama sobie winna... Wstydziłam się wejść na forum Głupol jestem, a przecież to Wy mnie tak zmobilizowałyście i dzięki Wam tyle już schudłam.
Ale muszę się wyspowiadać z moich grzeszków.... Aż wstyd się przyznać.Czwartek (tłusty czwartek) nie miał się kojarzyć z pączkami, to jak na złość skojarzył mi się za bardzo I ja głupia zamiast zjeść jednego pączka i mieć go na sumieniu to zjadłam, aż trzy Niedobra A teraz jest tego skutek waga fiksuje A na dodatek wczoraj były ostatki... I znów się najadłam jak świnka wszystkich niezdrowych produktów o których nie powinnam nawet myśleć. Był alkohol i słodkości i wszystko co najgorsze w duuuużych ilościach
Boję się o swoją dietę Bo aby aż tak mi odbijało? Po tylu miesiącach dietkowania i dbania o siebie?? Trzeba być szajbniętym tak jak ja
Musicie mi nakopać i naprowadzić mnie na dobre tory!!!
Help!!!!
-
Na pocieszenie chciałam powiedzieć, że za karę dziś nie jem za dużo.
Od rana zjadłam:
1 pomarańcze
1 marchewkę
1 jabłko
i piję duuużo wody by oczyścić organizm
I muszę dziś poćwiczyć. Idzie w ruch rowerek i zrobię brzuszki Nie ma na co czekać do wakacji już coraz mniej czasu.
A i kobitki wyjeżdżam już w sobotę do Anglii. Mam nadzieję, że tam schudnę to 3kg w trzy tygodnie jak da radę
Nie ma mocnych. Od dziś zero słodyczy. Bo to one miały zawsze nade mną władzę... Tylko mi chyba wybaczycie w czasie drogi landrynki i tik taki. Bo będę jechała autobusem ponad 30h a mam chorobę lokomocyjną... A cukierasy mi pomagają Oczywiście i ich nie za dużo bo co to by było jakbym ze 3 paki wszamała :P Torebka w tą i z powrotem starczy
-
Ej Xaruś pamiętaj - co było a nie jest nie pisze się w rejestr :P Za to dostajesz ode mnie kopa na rozpęd, cobyś ładnie do zdrowego odżywiania się wróciła :P Współczuję choroby. Jedzenie w drodze wybaczam
-
Ode mnie też, takiego solidnego!
I prosze mnie kopnąć też
-
No teraz mam troszki lepszego humorka
Bardzo ładna pogoda dziś była I udałam się na spacerek. Dopiero wróciłam :P
Zaraz się biorę bo rowerek już od 3 dni stoi nie ruszany Muszę go rozruszać
Dziś prawie głodówka :P ( należało mi się!!!!)
1 pomarańcza
1 marchewkę
1 jabłko
i teraz sobie jednego pomidorka skroiłam ze szczypiorkiem
Duuużo wody było i herbaty czerwonej tyż
Jestem zadowolona. Od jutra wraca tysiaczek. Obawiam się tylko Anglii bo tam nie będę mogła liczyć kcal. Głupio tak latać i ważyć to co dadzą na talerzu :P Będę wybierała warzywka. A jak coś niezdrowego to małe porcje. Bo to ta rodzina u której będę mieszkała będzie mnie żywiła :P I wsumie to bym na idiotkę wyszła W pracy zawsze będę mogła podskubać jakąś marchewkę. W końcu restauracja :P Hihihi...
-
Bym chyba z głodu padła
-
3 pączki, alkohol, słodkości????
do diety !!!!!!!!!!!!!!
-
Już już Dzięki dziewczyny za kopniaki Biorę się za siebie! Tak ładnie mi szło a tu chwila słabości i parę dni bez diety, aż wstyd się przyznać Ale już będzie dobrze Myśl o wakacjach daje mi duuużo do myślenia. Jak ja się pokaże na morzem??? Jak ja się będę czuła??? Jak ja będę wyglądała w stroju kąpielowym??? Jednym słowem MASAKRA Jest parę miesięcy i mogę osiągnąć to czego chcę, muszę tylko się zawziąć i mieć silną wolę! I nie upadać! Nie poddawać się! Bo nie o to tu chodzi! Tu trzeba walczyć o swoje marzenia!!!!!
Zaraz idę na rowerek. Obiecuję poprawę
-
NO!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki