no pięknie
gratuluję spadku
no pięknie
gratuluję spadku
super że waga spada.
miłego wieczorku
Witam wieczorowo
Widze ze moje nazewnictwo zrobilo furore wiec mleczak to najzwyklejsza zupa mleczna czyli mleko z makaronem lub ryzem
Pocwiczylam dzis 50 minut
30 min rowerka i 20 dywanowców jestem happy cwiczenia sprawiaja mi duzo frajdy ten pot tak dziala ze czlowiekowi sie chce i chce
na obiad zjadlam sobie ryz z wczorajsza sałatka meksykanska
dzis znajoma z pracy powiedziala ze z kazdym dniem ładnieje, ze chyba sie zakochalam fakt faktem jestem zakochana ale bez wzajemnosci...ale kontakt z ta osoba tak jakos nastraja mnie pozytywnie , nie zawsze ale jednak.
na basen pojde od przyszlego tygodnia bo w kieszeni pusto :P a wyplata w piatek
Lisia,verseau,tamarek,malmazja, Vampirku,ivonpik- dziekuje:* ale nie zapeszajmy to dopiero poczatek
Karla34- poprawka BEDZIEMY LASKI
Pimbolinka- dzieki...wiesz ze masz racje...trza sie wkoncu za siebie wziasc a nie grymasic co nie? bo z roku na rok bedzie gorzej.
Iza54- no i te forum mi sie podoba bo takie racjonalne podejscie tu jest zadnych cudawek w tydzien
no wlasnie cwiczenia maja to do siebie ze dobrze wplywaja na samopoczucie tylko jeszcze byly one systematyczne daj boscheee
zinna- mozesz tak mówic nawet chcialam pisac zebyscie mi tak pisały masz wyczucie bejbe hehe normlanie sie usmialam o mleku pieszczotliwe? ale kocham je bo po nim lece na tron
kasia123- bedzie skuteczna! my tego dopilnujemy!
o gratuluje ćwiczeń!
i trzymam kciuki za dalsze zmagania
motywacja hmm
nie mama pojęcia chyba jakaś tajemnicza energia z kosmosu. po prostu postanowiłam, ze schudnę i wykonuje plan
a co do niedozwolonych na diecie zachcianek to nie miałam jakiś dużych wpadek. a jak już wszystkie bardzo świadome.
sama siebie zadziwiam z tą motywacja.
chyba mi się w głowie poprzestawiało ostatnio. bo nie myślę w ogóle o jedzeniu w sytuacjach kryzysowych. a od dziecka miałam takie skojarzenia stres - obżarstwo go obniży, smutek - tylko tona czekolady da sobie z nim rade
a nastrojowo na diecie różnie od euforii do łez ale taka już chyba moja natura
miłego dnia
brawo za cwiczonka!
No dobra, ja mam kolejne zapytanie co do Twojego slowotworstwa a mianowicie, co to sa dywanowce?
I gratuluje oczywiscie zapalu do cwiczen, do rowerka, no i do dywanowcow! Widze, ze rosnie nam tutaj nowy cwiczeniowy guru. tak trzymac! :P
CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)
START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg
Tutaj jestem
ivonpik, hehe dywanowce to sa rozniaste cwiczenia na dywanie :P
brzuszki, nozyce , machanie nogami, cwiczenia z hantlami, itp.
jak bede miala czas to bede musiala takie rozniaste sobie spisac na brzuch!
bo teraz cwicze co mi do łba wlezie haha
ja dzis juz zalicyzlam 30 min rowerka i 20 min "dywanowców" bo na 14 do pracy mam
a zapisalam sie na prawo jazdy
na obiad zjadlam potrawke ala Golfi haha czyli pol warzyw na patelni z ryzem, kilka rurek makaronu, pokrojona parowka drobiowa i to na oliwie z oliwek
na sniadanie były 2 kromki z twarozkiem i jogurt premimum z bakomy
wypilam 2 kubki czerwonej herbatki
na 2 sniadanie byly 2 macy i jabuszko
ja guru cwiczeniowy haha! dobrze by bylo ale tamarkowi nie dorównam
ćwiczenia super
zapis na prawo jazdy też
nic tylko pogratulować
Jak mnie tu dawno nie było...
Widzę, że idzie Ci świetnie Tak się Cieszę przy takim zapale do ćwiczeń i dietkowania naprawdę szybko zrobisz się laska
Buziole :****
Zakładki